Bogactwo minerałów w drewnianej szkatułce. Recenzja hipoalergicznej palety Sweet od Alilla Cosmetics
Po mineralne pudry oraz cienie do powiek sięgamy znacznie częściej, niż kilka lat temu. Popyt na nie sprawił, że z każdym dniem koncerny kosmetyczne wprowadzają do obrotu coraz to nowsze produkty. Moda na wszystko co mineralne doprowadziła jednak do tego, że na drogeryjnych półkach zaczęły pojawiać się kosmetyki o wątpliwych składach, które z naturą nie mają zbyt wiele wspólnego. Wielu z nas wierzy chwytliwym tekstom znajdującym się na ich opakowaniach i kupuje je bez większego zastanowienia. Sama niejednokrotnie wrzucałam do koszyka kosmetyki mineralne, których składy po dogłębnej analizie w domowym zaciszu, przyprawiały mnie o zawrót głowy. Rozczarowana nieuczciwymi praktykami koncernów kosmetycznych, zaczęłam dokładniej przyglądać się temu, jakie składniki zostały użyte do ich produkcji. A wszystko to po to, by nie dać się nabić w przysłowiową butelkę.
Na rynku istnieją na szczęście firmy, które wywiązują się ze złożonych obietnic, a my kupując ich kosmetyki mamy 100% pewność, że nabywamy produkty świetnej jakości.
Jedną z nich jest Alilla Cosmetics - marka o polskich korzeniach, posiadająca w swojej ofercie naturalne i hipoalergiczne kosmetyki mineralne, w składach których nie znajdziemy owianych złą sławą parabenów, silikonów, konserwantów, sztucznych barwników oraz talku.
Na pochwałę zasługuje także filozofia firmy, która dba nie tylko o zdrowie kobiet, ale i o środowisko. Zastosowanie drewna w produkcji opakowań dla kosmetyków mineralnych przyczynia się do redukcji sztucznie wytworzonych odpadów, zagrażających naszej przyrodzie. Alilla Cosmetics współpracuje z firmą recyklingową, która na bieżąco przetwarza surowce wtórne. Wspiera również organizację WWF, która od lat zajmuje się działaniami na rzecz ochrony zwierząt oraz ich środowiska naturalnego. Jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania marki w dbałość o naszą planetę, a Wy?
Kosmetyki mineralne Alilla Cosmetics
Firma posiada w swoim asortymencie palety, których próżno szukać u innych producentów. Wyróżniają je przede wszystkim ekologiczne opakowania, do produkcji których wykorzystano szlachetne drewno Merbau wysokiej jakości. Jest ono odporne na chemikalia i uszkodzenia mechanicznie. Drewniane palety umieszcza się w kartonikach wykonanych z biodergadowalnej tektury falistej, która rozkładając się nie zagraża naszemu środowisku.
Każda paletka od Alilla Cosmetics składa się z siedmiu matowych cieni oraz transparentnego pudru. Aktualnie możemy wybierać spośród następujących wersji kolorystycznych:
- LOVE
- SWEET
- NUDE
- UNIVERSE
- CALIFORNIA
- FOREST
- ANCIENT
„Cienie Alilla są nie tylko mineralne, ale również hipoalergiczne, nie powodują podrażnień ani nie wysuszają skóry. Mogą być używane na cerze suchej i mieszanej, a nawet na cerze tłustej. Kosmetyki mineralne są pod tym względem bezpieczniejsze: nie zatykają porów, ponieważ nie przenikają do skóry, a jedynie osiadają na jej powierzchni. Tworzą one tym samym barierę między skórą a szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Mimo tej ochrony wciąż pozwalają naszej skórze „oddychać” Źródło: [KLIK].
Pełną prezentację gamy kolorystycznej paletek znajdziecie tutaj: [KLIK]. Myślę, że każda z nas znajdzie dla siebie idealny wariant. Ja początkowo wahałam się pomiędzy paletą LOVE, SWEET i NUDE. Wybór nie należał do najłatwiejszych, ponieważ zestawienie cieni we wszystkich paletkach bardzo mi odpowiadało. Po długich rozważaniach wybór padł na paletę SWEET i to właśnie ją Wam dziś zaprezentuję :)
Jak już wcześniej wspomniałam, paleta została wykonana z egzotycznego drewna Merbau, pochodzącego z Indonezji, Malezji i Tajlandii oraz umieszczona w tekturowym pudełku. Pomimo swojej prostoty, całość prezentuje się bardzo luksusowo. Do tej pory nie miałam w swoich zbiorach tak pięknej palety. To taka mała szkatułka, która kryje w sobie prawdziwe skarby. W jej środku znajdziemy siedem harmonizujących ze sobą matowych cieni oraz transparentny puder. Do ich aplikacji wykorzystamy gąbeczkę oraz pędzelek wykonany z naturalnego końskiego włosia.
Pędzelek jest bardzo praktyczny i posiada dwie końcówki. Pierwsza z nich (okrągła) pozwala na naniesienie na powiekę cieni i ich zblendowanie. Druga z kolei (skośna), ułatwi nam namalowanie precyzyjnych, cienkich linii na dolnej powiece i wzdłuż górnej linii rzęs (efekt eyelinera). W kompakcie znajduje się również duże lusterko, które okazuje się bardzo pomocne przy wykonaniu makijażu. Paletka zamykana jest na cztery magnesy umieszczone po zewnętrznych stronach opakowania, które zabezpieczają ją przed przypadkowym otwarciem i uszkodzeniem cieni oraz pudru.
Cienie od Alilla Cosmetics są doskonale napigmentowane. Ich formuła nie jest typowa jak w przypadku tradycyjnych produktów. W jej składzie odnajdziemy substancje, które nie tylko nie podrażniają skóry, ale dodatkowo ją pielęgnują. Dla mnie to pewnego rodzaju nowość. Nie spotkałam się jak dotąd z takim połączeniem.
Paleta SWEET zawiera w sobie następujące cienie (od lewej):
- Pink Candy
- Charlotte Rose
- Chocolate Bar
- Cocoa Cream
- Milk Brownie
- Biscuit Beige
- Sponge Cake
Cienie należy nabierać dość delikatnie, o czym przekonacie się już przy pierwszym podejściu. Mimo swojej twardości, w zetknięciu z pędzelkiem stają się błyskawicznie miękkie. Pędzelek dobrze je zbiera, dzięki czemu możemy wykonać cały makijaż oka w zaledwie kilka pociągnięć. Cienie dobrze się blendują i łączą ze sobą, a praca z pędzelkiem należy do niezwykle przyjemnych.
Cienie od Alilla Cosmetics długo utrzymują się na powiece, nie osypują, nie bledną i nie zbierają w załamaniach. Ich trwałość bardzo mnie zaskoczyła. W przypadku innych cieni, efekt podkreślonego oka znikał z każdą godziną. Tutaj na szczęście nie ma takiego problemu. Po całym dniu mam wrażenie, że makijaż jest w nienaruszonym stanie.
Puder transparentny zachowuje się podobnie. Gąbeczkowy aplikator pozwala na idealne roztarcie go na skórze i uzyskanie świeżego i naturalnego efektu make-up no make-up. Raz wykonany za jego pomocą makijaż długo utrzymuje się na twarzy i nie ma konieczności dokonywania poprawek. Puder ponadto pielęgnuje skórę i nie podkreśla takich niedoskonałości jak zmarszczki, czy suche skórki.
Palety Alilla Cosmetics skrywają w sobie jeszcze jeden sekret, o którym wcześniej Wam nie wspomniałam. Po wykończeniu cieni możemy je wymienić na nowe, bez konieczności zakupu nowej paletki. Wystarczy podważyć metalową rynienkę i zastąpić ją nową. W zagłębieniu znajduje się magnes, który utrzymuje cień w jednym miejscu i zapobiega jego przemieszczaniu.
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć skład zestawu do wymiany Stormy Sky który zawiera w sobie następujące odcienie (od lewej):
- Space Grey
- Moondust Secrets
- Galaxy Blue
Skład cieni mineralnych Alilla Cosmetics
- Mica (CI 77019) (mika) - mineralny pigment tworzący na skórze perłowy efekt rozświetlenia. Substancja ta jest lekka i powoduje, że produkt bardzo łatwo się rozprowadza. Kosmetyki z zawartością miki poleca się przede wszystkim osobom o cerze normalnej i suchej.
- Titanum Dioxide (CI 77891) (dwutlenek tytanu, biel tytanowa) - biały pigment stosowany do rozjaśniania pozostałych pigmentów. Zabezpiecza kosmetyk przed utlenianiem się wrażliwych na światło substancji. Dwutlenek tytanu nie powinien być wdychany, gdy występuje w formie sypkiego pudru.
- Silicium Dioxide (krzemionka) - biała substancja pochodzenia naturalnego, stosowana jako wypełniacz w kosmetykach mineralnych. Zwiększa sypkość produktu i powoduje, że lepiej się on rozprowadza. Po aplikacji na skórę staje się transparentna i sprawia, że makijaż wygląda naturalnie. Krzemionka rozprasza światło, przez co optycznie zmniejsza zmarszczki i inne niedoskonałości. Dodatkowo adsorbuje nadmiar sebum, dlatego kosmetyki z jej zawartością poleca się głównie osobom o cerze tłustej i mieszanej.
- Zinc Stearate (stearynian cynku) - substancja pozyskiwana z kwasów tłuszczowych. Wpływa na konsystencję kosmetyku, zmniejsza jego pylistość oraz wydłuża „żywotnosć” makijażu. Dodatkowo hamuje parowanie wody ze skóry i zapobiega jej odwodnieniu.
- Kaolin (CI 77004) (glinka biała, glinka porcelanowa) - najdelikatniejsza z dostępnych na rynku glinek, polecana szczególnie dla cery tłustej i mieszanej, z nadmierną produkcją sebum. Działa bakteriobójczo, usuwa zanieczyszczenia ze skóry, ściąga pory oraz likwiduje martwy naskórek.
- Crambe Abyssinica Seed Oil (olej abisyński) - wykazuje silne działanie nawilżające, redukuje zmarszczki oraz poprawia kondycję skóry, która dzięki niemu staje się elastyczna i gładka w dotyku. Olej abisyński nie zatyka porów i nie pozostawia na skórze tłustego filmu.
- Magnesium Stearate (stearynian magnezu) - wpływa na poślizg kosmetyku oraz jego przyczepność. Zmniejsza pylistość produktu, poprawia krycie oraz wydłuża „żywotność” makijażu. Substancja bezpieczna.
- Theobroma Cacao (masło kakaowe) - nadaje emulsjom twardość, natłuszcza i regeneruje skórę, poprawia jej koloryt oraz wzmaga produkcję kolagenu. Masło kakaowe polecane jest osobom o skórze suchej i łuszczącej. Dzięki niemu staje się ona jędrna i elastyczna.
- Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej migdałowy) - substancja bogata w witaminy młodości (A i E). Poprawia ukrwienie skóry, wyrównuje jej koloryt, łagodzi stany zapalne oraz chroni ją przed warunkami atmosferycznymi takimi jak silny wiatr lub słońce. Dodatkowo nawilża, zmiękcza i wygładza oraz wpływa na prawidłowe funkcjonowanie cementu międzykomórkowego.
- Butyrospermum Parkii (masło shea) - składnik bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, E i F. Regeneruje i odnawia zniszczony naskórek, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza procesy gojenia. Ponadto wygładza skórę i chroni ją przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi.
- Olus Oil (olej roślinny) - substancja hipoalergiczna, wygładzająca oraz zmiękczająca skórę. Zapobiega odparowywaniu wilgoci i chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak wiatr, mróz czy klimatyzowane pomieszczenia.
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - kwas tłuszczowy różnego pochodzenia o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowaniu wody. Glikol kaprylowy jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.
- Phenethyl Alcohol (alkohol fenyloetylowy, fenyloetyl) - naturalny konserwant pozyskiwany z kwiatów. Wykazuje działanie bakteriostatyczne, antyseptycznie i nawilżające. Stosuje się go również jako substancję zapachową.
May cointain (cienie mogą zawierać):
- Ultramarine (CI 77007) (lazuryt, ultramaryna) - barwnik różnego pochodzenia o niebieskim kolorze. W dużych dawkach może podrażniać skórę i błony śluzowe.
- Chromium Oxide (CI 77288) (zieleń tlenku chromu, zieleń chromowa) - substancja różnego pochodzenia, dozwolona do stosowania w kosmetykach przez Komisję Europejską. Ze względu na jej potencjalną toksyczność, w USA jej wykorzystywanie jest zakazane.
- Hydrated Chromium Oxide (CI 77289) (zielony wodorotlenek chromu) - substancja różnego pochodzenia. Może być użyta do produkcji kosmetyków tylko wtedy, gdy nie zawiera wolnych jonów chromu.
- Iron Oxide (CI 77491) (czerwień żelazowa, czerwień wenecka lub czerwień pompejska) - barwnik pozyskiwany z naturalnie występującego w przyrodzie minerału. Posiada czerwony bądź czerwono - brązowy kolor.
- Iron Oxide (CI 77492) (wodorotlenek żelaza, żółcień żelazowa) - żółto-brązowy pigment pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
- Iron Oxide (CI 77499) (czarny tlenek żelaza, magnetyt) - substancja pochodzenia naturalnego o właściwościach regenerujących i nawilżających.
- Ferric Ferrocyanide (CI 77510) (błękit pruski) - barwnik o ciemnoniebieskim kolorze pochodzenia syntetycznego. W dużych stężeniach może wywołać alergie.
- Manganese Violet (CI 77742) (fiolet manganowy) - pozyskiwany syntetycznie pigment o mocnym czerwono - fioletowym odcieniu.
Skład pudru (bazy pod cienie) Alilla Cosmetics
- Mica (CI 77019) (mika) - mineralny pigment tworzący na skórze perłowy efekt rozświetlenia. Substancja ta jest lekka i powoduje, że produkt bardzo łatwo się rozprowadza. Kosmetyki z zawartością miki poleca się przede wszystkim osobom o cerze normalnej i suchej.
- Bambusa Arundinacea Stem Extract (puder bambusowy) - działa łagodząco oraz antybakteryjnie. Wspomaga także gojenie się ran oraz reguluje aktywność gruczołów łojowych.
- Magnesium Stearate (stearynian magnezu) - wpływa na poślizg kosmetyku oraz jego przyczepność. Zmniejsza pylistość produktu, poprawia krycie oraz wydłuża „żywotność” makijażu. Substancja bezpieczna.
- Olus Oil (olej roślinny) - substancja hipoalergiczna, wygładzająca oraz zmiękczająca skórę. Zapobiega odparowywaniu wilgoci i chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak wiatr, mróz czy klimatyzowane pomieszczenia.
- Silicium Dioxide (krzemionka) - biała substancja pochodzenia naturalnego, stosowana jako wypełniacz w kosmetykach mineralnych. Zwiększa sypkość produktu i powoduje, że lepiej się on rozprowadza. Po aplikacji na skórę staje się transparentna i sprawia, że makijaż wygląda naturalnie. Krzemionka rozprasza światło, przez co optycznie zmniejsza zmarszczki i inne niedoskonałości. Dodatkowo adsorbuje nadmiar sebum, dlatego kosmetyki z jej zawartością poleca się głównie osobom o cerze tłustej i mieszanej.
- Zea Mays (Corn) Starch (skrobia kukurydziana) - organiczny wypełniacz kosmetyczny o białej lub żółtawej barwie. Skrobia kukurydziana wchłania sebum i wilgoć ze skóry, dlatego polecana jest osobom posiadającym cerę tłustą lub mieszaną. Skóra po jej aplikacji staje się gładka i matowa.
- Butyrospermum Parkii (masło shea) - składnik bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, E i F. Regeneruje i odnawia zniszczony naskórek, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza procesy gojenia. Ponadto wygładza skórę i chroni ją przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi.
- Crambe Abyssinica Seed Oil (olej abisyński) - wykazuje silne działanie nawilżające, redukuje zmarszczki oraz poprawia kondycję skóry, która dzięki niemu staje się elastyczna i gładka w dotyku. Olej abisyński nie zatyka porów i nie pozostawia na skórze tłustego filmu.
- Kaolin (CI 77004) (glinka biała, glinka porcelanowa) - najdelikatniejsza z dostępnych na rynku glinek, polecana szczególnie dla cery tłustej i mieszanej, z nadmierną produkcją sebum. Działa bakteriobójczo, usuwa zanieczyszczenia ze skóry, ściąga pory oraz likwiduje martwy naskórek.
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - kwas tłuszczowy różnego pochodzenia o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowaniu wody. Glikol kaprylowy jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.
- Phenethyl Alcohol (alkohol fenyloetylowy, fenyloetyl) - naturalny konserwant pozyskiwany z kwiatów. Wykazuje działanie bakteriostatyczne, antyseptycznie i nawilżające. Stosuje się go również jako substancję zapachową.
May cointain (puder może zawierać):
- Ultramarine (CI 77007) (lazuryt, ultramaryna) - barwnik o niebieskim kolorze, różnego pochodzenia. W dużych dawkach może podrażniać skórę i błony śluzowe.
- Chromium Oxide (CI 77288) (zieleń tlenku chromu, zieleń chromowa) - substancja różnego pochodzenia, dozwolona do stosowania w kosmetykach przez Komisję Europejską. Ze względu na jej potencjalną toksyczność, w USA jej wykorzystywanie jest zakazane.
- Hydrated Chromium Oxide (CI 77289) (zielony wodorotlenek chromu) - substancja różnego pochodzenia. Może być użyta do produkcji kosmetyków tylko wtedy, gdy nie zawiera wolnych jonów chromu.
- Iron Oxide (CI 77491) (czerwień żelazowa, czerwień wenecka lub czerwień pompejska) - barwnik pozyskiwany z naturalnie występującego w przyrodzie minerału. Posiada czerwony bądź czerwono - brązowy kolor.
- Iron Oxide (CI 77492) (wodorotlenek żelaza, żółcień żelazowa) - żółto-brązowy pigment pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
- Iron Oxide (CI 77499) (czarny tlenek żelaza, magnetyt) - substancja pochodzenia naturalnego o właściwościach regenerujących i nawilżających.
- Ferric Ferrocyanide (CI 77510) (błękit pruski) - barwnik o ciemnoniebieskim kolorze pochodzenia syntetycznego. W dużych stężeniach może wywołać alergie.
- Manganese Violet (CI 77742) (fiolet manganowy) - pozyskiwany syntetycznie pigment o mocnym czerwono - fioletowym odcieniu.
Co sądzicie o paletkach od Alilla Cosmetics?
Która z Was skusiłaby się na ich zakup?
A najbardziej to i tak podobają mi się zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie i miłego dnia życzę :*
UsuńWow, ale fajna rzecz. Aż szkoda byłoby używać :) piękne kolory, piękne zdjęcia
UsuńPierwsza paletka stanowczo do mnie przemawia. To tak zwana "codzienna" :) Muszę przetestować! <3
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńPaleta pięknie się prezentuje,jest bardzo elegancka.
OdpowiedzUsuńI mamy pewność, że na każdym zrobi wielkie wrażenie.
Usuńo jeżuniu jaka piękna paletka!!! to najpiękniejsza mineralna paletka jaką widziałam, no i super, że można wymieniać zużyte wkłady :-)
OdpowiedzUsuńTo jej kolejny plus - możliwość wymiany cieni :)
UsuńO Boże!! Ale przepięknie wygląda! Nigdy w życiu nie widziałam tej palety, ale jest obłędna!
OdpowiedzUsuńJa jestem nią zauroczona :*
UsuńAle cudowne kolorki w paletce 😍
OdpowiedzUsuńTo prawda, są cudowne :)
UsuńUwielbiam takie skośne pędzle ;D A co do paletki to to drewno wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńTen pędzelek jest rewelacyjny. Z pewnością zadowolone będą z niego te panie, które dopiero rozpoczynają przygodę z makijażem.
UsuńPiękne kolory, akurat takie jakie lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńJa też :*
UsuńPowiem szczerze, że wygląda przepięknie! Zarówno opakowanie, jak i pigmentacja. Jestem ciekawa, jak sprawują się na powiece :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam na:
BLOG
INSTAGRAM
Na pewno będziesz bardzo zadowolona, jeśli zdecydujesz się na zakup.
UsuńPiękne opakowanie, jeszcze się z takim nie spotkałam. Widać na ręce, że pigmentacja rewelacyjna. Pod względem kolorystycznym najbardziej przypadła mi do gustu paletka NUDE. Pewnie dlatego, że kolorki są stonowane, w sam raz dla osoby powracającej do makijażu po bardzo długiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńDominika/www.zyciebezmakeupu.pl
Ja też lubię nudziaki. Pasują do wszystkiego :)
UsuńJa mam wersje Love i bardzo lubie
OdpowiedzUsuńTeż się nad nią zastanawiałam :)
Usuńświetna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńWow, ale mega opakowanie! Nie znam ich, ale kolorki mają ładne :)
OdpowiedzUsuńNie tylko kolorki i opakowanie są ładne. Pigmentacja i trwałość również robi wrażenie.
UsuńPodoba mi się filozofia Firmy by dbać o planetę , ale również paleta bardzo mi się podoba, jest świetna an prezent , bardzo elegancka ;-)
OdpowiedzUsuńNiewiele firm dba o nasze środowisko dlatego jestem zdania, że takie marki jak Alilla zasługują na oklaski.
UsuńBardzo kusi mnie ta paletka, począwszy od swojego oryginalnego wyglądu, po pigmentację cieni :)
OdpowiedzUsuńPolecam przyjrzeć się jej bliżej :)
Usuńwygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńJaka jest cena paletki?
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda, a drewniane opakowanie to fantastyczny pomysł, który zaskakuje
OdpowiedzUsuńNa prezent jak znalazł :)
UsuńMarkę znam i sledze od dawna na instagramie! Piekne maja te palety :)
OdpowiedzUsuńPigmentacja jest genialna, może do wakacji uzbieram na nią fundusze, dobrze, że dołączają pędzelek, rzadko to się zdarza a z tego co widzę jest świetny
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest genialny. Sprawdza się o niebo lepiej niż tradycyjne pacynki.
UsuńJak cudowna ta paletka. Dla samej szkatułeczki można by kupić
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, aż tak dobrej pigmentacji. Jestem oczarowana samymi odcieniami, jak i cudownym, nietuzinkowym opakowaniem!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem kolorów i ich pigmentacji. A opakowanie wygląda cudownie. Takie cienie można dać śmiało w prezencie bliskiej osobie. Ja mam problem, żeby cienie się nie osadzały i nie osypywały. Myślę, że ta paletka zdaje egzamin i nie sprawia, że makijaż po kilku godzinach zanika lub cienie się roluja.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz z niej zadowolona tak samo jak ja a może nawet bardziej :)
Usuńbardzo ładna ta paletka
OdpowiedzUsuńPigmentacja robi świetne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńNiestety teraz mamy taki okrutne czasy,że zanim cokolwiek kupimy trzeba wszystko sprawdzać :/
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć,że istnieje taka firma która oprócz naturalnych składników w kosmetykach,dba również o środowisko.
Całość prezentuje się fantastycznie,drewniane pudełeczko jest kwintesencją tych produktów :)
Z pewnością ich wypróbuję :)
Pozdrawiam
Ja również pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
UsuńJjak nie uzywam cieni tak taka paletke bym chetnie widziala w swojej lazience :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest przepiękne i praktyczne, pędzel sprawia wrażenie przyzwoitego, a pigmentacja zachwyca :) Nie słyszałam wcześniej o tej marce, ale jestem szczerze zaintrygowana!
OdpowiedzUsuńNie dość że praktyczne, hipoalergiczne, to jeszcze w takim ślicznym opakowaniu z drzewa egzotycznego. Taka paletka sama w sobie kusi.
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się od razu :)
UsuńPierwsza paletka jest przepiękna! Zdecydowanie mojowe kolory, no i opcja " wymiany " jak najbardziej świetne rozwiązanie, dzięki temu można skompletować " swoją " paletę ;) Stosuję kosmetyki ZAO które też mają opcję wymiany wkładów niemal we wszystkich kosmetykach - pudry, cienie, szminki. bronzery... Obudowy mają z bambusa i wcale nie niszczeją, mimo częstego stosowania kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZnam kosmetyki ZAO i również je polecam.
UsuńFajna paletka :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że piękne cienie, to jeszcze bardzo elegancko opakowane.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie poznałam dzisiaj nową firmę ;) Piękna jest ta paletka! Też bym się skusiła na tą wersję kolorystyczną :)
OdpowiedzUsuńPiękna paleta. Podobają mi się takie produkty drewniane.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z taka paletą, ponieważ jestem pewna ze ona mnie nie uczuli :)
OdpowiedzUsuńTo ogromny plus. Większość drogeryjnych paletek niestety uczula, a z tą nie ma takiego problemu.
UsuńKolory naprawdę piękne i do tego świetne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPaletka wygląda świetnie! Samo opakowanie mega dopracowane i kolory bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam, ale kolory jak najbardziej w moim guście. Obserwuję i liczę na rewanż. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńPędzę na bloga :*
UsuńNie wiem co powiedzieć! ;p jest naprawdę świetna, pięknie się prezentuje, ma śliczne kolorki, ale jak zajrzałam na stronę i ujrzałam cenę to myślałam, że się przekręcę :D Przetestować bym bardzo chętnie przetestowała :D
OdpowiedzUsuńCena jest trochę wysoka ale idzie w parze ze świetną jakością.
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem bo rzadko kiedy trafiam na blogi gdzie tak rzetelnie napisane jest o danym kosmetyku wielkie brawa dla ciebie że tak fajnie potrafisz to napisać i podzielić się tym innymi blogerkami podoba mi się również przedstawiona tutaj kreacja zdjęć Przyznam szczerze że ja rzadko kiedy Nakładam na siebie makijaż ale ta paletka bardzo mi się podoba kolory są fantastyczne pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę mnóstwa kreatywności w tworzeniu fantastycznych makijaży
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Ślicznie dziękuję za ciepłe słowa. Na bloga na pewno wpadnę. Miłego dnia :*
UsuńNie widziałam wcześniej tego typu palety, ale wygląda super ;)
OdpowiedzUsuńI co najważniejsze - cienie są trwałe i dobrze pigmentowane.
UsuńNie słyszałam o tych paletkach, ale mega to wygląda!
OdpowiedzUsuńJa jestem nimi zauroczona.
UsuńPiękne paletki! Mam zieloną tęczówkę, więc myślę że kolory cieni pasowałyby do mnie :) Są bardzo wyraziste (wnioskuję po teście na Twojej ręce), rzadko zdarza się aby cienie tak idealnie oddawały kolory na skórze. Pędzelek również bardzo mi się podoba. Zbliża się Dzień Kobiet. Może ot tak "przypadkowo" trafię na Twój wpis i pokażę go mężowi :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby mąż podchwycił sugestię :D
Usuń