Bogactwo naturalnych składników w kosmetykach Natu Handmade. Recenzja kremu "Królowa pszczół", antyperspirantu "Cytrusowa świeżość" i peelingu "Kokos i Wanilia"
Od czasu wypuszczenia w eter informacji, że przerzucam się na polskie kosmetyki naturalne, zasypujecie mnie toną wiadomości. Pytacie o to, czy warto sięgać po produkty rodzimych marek i jakie z nich mogę Wam polecić. Nie sądziłam, że tak szybko podchwycicie ten temat i podobnie jak ja zechcecie zabawić się w poszukiwaczy polskich skarbów. Niezmiernie mnie to jednak cieszy :)
Dziś przedstawię Wam kolejną markę specjalizującą się w produkcji naturalnych kosmetyków - Natu Handmade. Jak się domyślacie, to firma z polskimi korzeniami. Zanim jednak zapoznam Was z kosmetykami, które miałam przyjemność testować w ostatnich tygodniach, zapraszam Was do zapoznania się z krótką informacją na temat tej marki.
„Fascynuje nas prawdziwe piękno. Prawdziwe. Nie to prezentowane w reklamach i na okładkach magazynów. Głębia w człowieku to piękno, jego szacunek do siebie i innych, mądrość i spokój bijące z oczu, zmarszczki jako znak dobrze przeżytych dni to także piękno, i skóra, która lśni, która promienieje radością, bo odpowiednio się o nią dba. Znamy się na prawdziwym pięknie, wiemy, czego potrzeba, żeby je podkreślać i wydobywać (nie tuszujemy urody, nie stosujemy składników, które udają, że dbają o cerę). W naszych kosmetykach znajdziecie przede wszystkim dużo naszego serca, bo kochamy dawać luksus. Znajdziecie też oleje zimnotłoczone, nierafinowane, antyoksydanty, które spowalniają uszkodzenia komórek, naturalne składniki, które dogłębnie odżywiają, natłuszczają i nawilżają skórę, a także takie, które wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjne, posiadają naturalne filtry przeciwsłoneczne, regulują gospodarkę wydzielniczą gruczołów łojowych. Obecne są również witaminy A, E, F, B1, B3, B6, biotyna, związki mineralne m.in. cynku, selenu, magnezu, wapnia, żelaza, sodu i potasu i wiele innych skarbów natury.” Źródło: [KLIK].
Natu Handmade posiada w swojej ofercie sześć naturalnych produktów, z których ja wybrałam następujące:
- Odżywczy krem o zapachu słonecznego ogrodu „Królowa pszczół”
- Antyperspirant w kremie o zapachu trawy cytrynowej „Cytrusowa świeżość”
- Otulający zapachem peeling do ciała „Kokos i wanilia”
Odżywczy krem o zapachu słonecznego ogrodu „Królowa pszczół”
Kosmetyk został zamknięty w małym słoiczku wykonanym z ciemnego szkła i zabezpieczonym czarną plastikową nakrętką. Mieści on w sobie 50 ml produktu.
Odżywczy krem wyróżnia się piękną żółtą barwą oraz delikatnym zapachem, który wypełnia nas spokojem. Nie jest on nachalny, dlatego produkt przypadnie do gustu nawet posiadaczom bardzo wrażliwego węchu. Kosmetyk posiada lekką oraz szybko wchłaniającą się konsystencję, która pozostawia na skórze delikatny film. Nie jest on jednak lepki i nie powoduje uczucia dyskomfortu.
Krem możemy aplikować zarówno na dzień, jak i na noc. Oprócz twarzy, szyi i dekoltu zdarza mi się nałożyć go także na przesuszone partie ciała, jak łokcie i kolana. Po kosmetyk bez obaw możemy także sięgnąć przed nałożeniem makijażu. Produkt dobrze łączy się z sypkimi i płynnymi kosmetykami, a wykonany na nim make-up wygląda znacznie lepiej.
Odżywczy krem o zapachu słonecznego ogrodu „Królowa pszczół” bardzo szybko odżywia naszą skórę. Zmiany w jej wyglądzie zaobserwujemy już po pierwszej aplikacji. Cera staje się odpowiednio nawilżona, gładka w dotyku i promienna. Kosmetyk likwiduje uczucie ściągnięcia i swędzenia, nie powodując przy tym podrażnień. Nie zapycha skóry, za to pomaga uporać się z wypryskami oraz innymi niedoskonałościami, które dzień po dniu stają się coraz mniej widoczne. Ogromną zaletą tego kremu jest również to, że po wieczornej aplikacji budzimy się z nawilżoną i gładką buzią, która jest odpowiednio przygotowana do nałożenia makijażu.
Skład odżywczego kremu „Królowa pszczół”
- Aqua (woda).
- Cocos Nucifera (Coconut) Oil (olej kokosowy) - wykazuje działanie nawilżające, odżywiające, regenerujące, natłuszczające, ochronne oraz zmiękczające. Dodatkowo poprawia nastrój i aromatyzuje. Polecany do każdego typu skóry a szczególnie suchej, normalnej, dojrzałej i podrażnionej.
- Butyrospermum Parkii (Shea Butter) (masło shea) - składnik bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, E i F. Regeneruje i odnawia zniszczony naskórek, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza procesy gojenia. Ponadto wygładza skórę i chroni ją przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi.
- Chamomilla Recutita Flower Water (hydrolat z rumianku pospolitego) - substancja bogata w witaminę C. Doskonale regeneruje, łagodzi, przyspiesza gojenie, przeciwdziałała zapaleniom oraz wzmacnia naczynia krwionośne. Ponadto zwalcza wolne rodniki.
- Macadamia Ternifolia (Macadamia Nut) Seed Oil (olej makadamia) - składnik idealny dla wrażliwej skóry. Silnie nawilża oraz wygładza.
- Cera Alba (Beeswax) (wosk pszczeli) - substancja natłuszczająca, uelastyczniająca i zmiękczająca skórę. Zapobiega również jej przesuszeniu.
- Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej migdałowy) - substancja bogata w witaminy młodości (A i E). Poprawia ukrwienie skóry, wyrównuje jej koloryt, łagodzi stany zapalne oraz chroni ją przed negatywnymi warunkami atmosferycznymi takimi jak silny wiatr lub słońce. Dodatkowo nawilża, zmiękcza i wygładza oraz wpływa na prawidłowe funkcjonowanie cementu międzykomórkowego.
- Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil (olej z kiełków pszenicy) - bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytynę, fitosterole i karoteny. Odżywia oraz odbudowuje strukturę skóry.
- Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil (olej jojoba) - wykazuje ogromne właściwości pielęgnacyjne, wspomaga naturalne funkcjonowanie skóry, reguluje ilość wydzielanego sebum oraz wzmacnia warstwę cementu międzykomórkowego, zachowując naturalną, kwaśną warstwę ochronną skóry.
- Tocopherol (Vitamin E) (witamina E w czystej formie) - przyczynia się do wygładzenia skóry oraz koi ewentualne stany zapalne.
- Rosemary Extract (ekstrakt z rozmarynu) - działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicze. Zapobiega starzeniu się skóry, pobudza krążenie, łagodzi zmiany alergiczne oraz chroni przed promieniowaniem UV. Nadaje również piękny zapach kosmetykom.
Antyperspirant w kremie o zapachu trawy cytrynowej „Cytrusowa świeżość”
Kosmetyk został zamknięty w metalowym opakowaniu, co z pewnością zadziwi osoby przyzwyczajone do preparatów w kulce oraz sztyfcie. Pudełeczko zabezpieczone nakrętką mieści w sobie aż 100 ml produktu.
Antyperspirant w kremie posiada waniliową barwę oraz rześki aromat trawy cytrynowej. Jest on dość intensywny, ale nie drażniący. Po nałożeniu pod pachy po kilku minutach upłynnia się. Zapach wprawdzie nadal jest wyczuwalny, jednak nie jest już on tak silny. Konsystencja produktu jest zbita, jednak w kontakcie ze skórą szybko topnieje i dobrze się rozprowadza. Produkt dobrze się wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy.
Kosmetyk dobrze spełnia swoją funkcję. Zapobiega poceniu oraz niweluje nieprzyjemny zapach, zapewniając uczucie długotrwałego komfortu i świeżości. Nie wysusza skóry i nie podrażnia jej. Po depilacji i aplikacji antyperspirantu nie musimy borykać się z pieczeniem, które serwuje nam większość drogeryjnych produktów. Produkt nawilża skórę pod pachami, a ta błyskawicznie staje się miękka i delikatna w dotyku.
Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona z działania kosmetyku. Jestem jednak bardzo ciekawa, jak sprawdzi się w sezonie letnim.
Skład antyperspirantu w kremie „Cytrusowa świeżość”
Antyperspirant w kremie nie zawiera w sobie żadnych szkodliwych substancji (np. aluminium), które często występują w tego typu kosmetykach. Pełny skład prezentuje się następująco:
- Potato Starch Modified (modyfikowana skrobia ziemniaczana) - absorbuje nadmiar sebum oraz ściąga i oczyszcza pory. Ponadto reguluje lepkość formuł kosmetycznych i nadaje im żelową konsystencję.
- Persea Gratissima (Avocado) Butter (masło awokado) - posiada witaminy A, B, D, E, H, K i PP. Silnie nawilża i odżywia. Poleca się go szczególnie osobom o skórze suchej, dojrzałej, starzejącej się i wrażliwej.
- Sodium Bicarbonate (soda oczyszczona) - spełnia głównie funkcje pomocnicze w kosmetyku: reguluje pH, zmiękcza wodę i zwiększa rozpuszczalność innych związków. Jako substancja aktywna wykazuje korzystne działanie antyseptyczne, przeciwzapalne, oczyszczające, zmiękczające i łagodzące podrażnienia.
- Cocos Nucifera (Coconut) Oil (olej kokosowy) - wykazuje działanie nawilżające, odżywiające, regenerujące, natłuszczające, ochronne oraz zmiękczające. Dodatkowo poprawia nastrój i aromatyzuje. Polecany do każdego typu skóry a szczególnie suchej, normalnej, dojrzałej i podrażnionej.
- Olea Europaea (Olive) Oil (oliwa z oliwek) - substancja bogata w pełen zestaw witamin A, B, C, E, F. Stanowi cenne źródło antyoksydantów odpowiadających za ochronę skóry oraz zachowanie jej młodzieńczego wyglądu.
- Cera Alba (Beeswax) (wosk pszczeli) - substancja natłuszczająca, uelastyczniająca i zmiękczająca skórę. Zapobiega również jej przesuszeniu.
- Cymbopogon Schoenanthus Oil (olejek z trawy cytrynowej) - wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwgrzybiczne, przeciwzapalne, odświeżające i oczyszczające. Pomaga uporać się ze zmęczeniem, poprawia samopoczucie i dodaje energii. Dodatkowo niweluje niepożądane zapachy w kosmetyku.
- Rosmarinus Officinalis Oil (olejek rozmarynowy) - wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i regenerujące. Uelastycznia skórę i zapobiega jej starzeniu.
- Melissa Officinalis Oil (olejek melisowy) - intensywnie odżywia i tonizuje skórę, nadając jej zdrowy wygląd.
- Amyris Balsamifera Oil (olejek sandałowy) - wykazuje działanie bakteriobójcze, kojące i tonizujące. Ogranicza powstawanie stanów zapalnych oraz wyrównuje koloryt skóry.
Antyperspirant w kremie o zapachu trawy cytrynowej
Otulający zapachem peeling do ciała „Kokos i wanilia”
Peeling od Natu Handmade mieści się w taki samym opakowaniu, jak wyżej wspomniany antyperspirant. Kosmetyk posiada delikatną i lekko mydlaną nutę zapachową, która jest słabo wyczuwalna. Bardzo podoba mi się jego pudrowo - różowy kolor oraz konsystencja. Jest ona bardzo puszysta i przy pobieraniu produktu aż słychać, jak szeleści. Pozwala ona również na przeniesienie peelingu w dłoniach na skórę, bez gubienia zawartości po drodze.
Peeling wygląda niepozornie, ale dobrze zdziera naskórek. Zawarte w nim drobinki nie są wprawdzie widoczne gołym okiem, ale czuć je po nałożeniu na ciało. Warto tutaj dodać, że są one pochodzenia naturalnego. Mamy zatem pewność, że stosując ten produkt, nie szkodzimy naszemu środowisku, gdyż nie zawiera on w sobie owianych złą sławą plastikowych mikrodrobinek polietylenowych.
Peeling „Kokos i wanilia” to kosmetyk wielofunkcyjny. Nie tylko usuwa martwy naskórek, ale i pielęgnuje ciało. Zawarte w produkcie oleje dobrze odżywiają i nawilżają skórę oraz sprawiają, że staje się ona miękka i jedwabista w dotyku. Dzięki nim produkt nie ma także suchej konsystencji i dobrze się aplikuje.
Po użyciu peelingu skóra jest lekko natłuszczona, dlatego nie musimy nakładać już na nią dodatkowych preparatów. To świetne rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które zapominają o tak ważnym etapie pielęgnacji, jakim jest aplikacja balsamu lub olejku.
Po peeling „Kokos i wanilia” możemy sięgać tak często, jak tylko chcemy Ja zazwyczaj robię to dwa lub trzy razy w tygodniu. Kosmetyk można stosować także przed i po depilacji.
Aplikacja kosmetyku nie jest trudna. Wystarczy zmoczyć ciało ciepłą wodą, wykonać kilkuminutowy masaż z użyciem produktu i spłukać go.
Skład peelingu do ciała „Kokos i wanilia”
- Sodium Chloride (sól himalajska) - zawiera w sobie 84 minerały i jest uznawana za najzdrowszą i najczystszą sól ziemi. Odżywia, regeneruje oraz wygładza skórę. Kąpiel w soli himalajskiej dotlenia skórę, stymuluje mikrokrążenie, dezynfekuje, odświeża oraz łagodzi zmęczenie i stres.
- Cocos Nucifera (Coconut) Oil (olej kokosowy) - wykazuje działanie nawilżające, odżywiające, regenerujące, natłuszczające, ochronne oraz zmiękczające. Dodatkowo poprawia nastrój i aromatyzuje. Polecany do każdego typu skóry a szczególnie suchej, normalnej, dojrzałej i podrażnionej.
- Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej migdałowy) - substancja bogata w witaminy młodości (A i E). Poprawia ukrwienie skóry, wyrównuje jej koloryt, łagodzi stany zapalne oraz chroni ją przed negatywnymi warunkami atmosferycznymi takimi jak silny wiatr lub słońce. Dodatkowo nawilża, zmiękcza i wygładza oraz wpływa na prawidłowe funkcjonowanie cementu międzykomórkowego.
- Manihot Esculenta (Tapioca) Root Starch (tapioka, skrobia z korzeni manioku) - substancja kojąca, łagodząca oraz wzmacniająca naczynia krwionośne.
- Parfum (chemiczne substancje zapachowe) - posiadają zdolność do odkładania się w organizmie i powodowania raka. Działają podobnie jak hormony, a w wysokich dawkach mogą nawet uszkadzać komórki wątroby.
Znacie markę Natu Handmade?
Co sądzicie o produkowanych przez nią kosmetykach?
Peelingu bym spróbowała. Marka jest mi nieznana.
OdpowiedzUsuńOj, to musisz jak najszybciej poznać :)
UsuńO firmie już gdzieś słyszałam, ale osobiście jeszcze niestety nie miałam okazji poznać, też przerzuciłam się ostatnio na naturalne polskie marki. Ale mają piękne składy i konsystencje, jestem bardzo ciekawa tego antyperspirantu <3
OdpowiedzUsuńTen antyperspirant skradł mi serce. Rzadko zdarza się, ze naturalny produkt zabezpiecza przed potem i niweluje jego zapach.
UsuńOd dłuższego czasu zastanawiałam się co sprawić sobie od Natu i dzięki temu wpisowi już wiem:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze pomogłam :)
UsuńUwielbiam tego typu produkty ;)często też sięgam po naturalne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąć na ich stronę może sama się skusze cos zamówić :)
www.nouw.com/elaa_96
Jeśli zdecydujesz się na zakup jakiegoś kosmetyku, to daj później znać, jak się u Ciebie sprawdził.
UsuńSuper produkty, a czy mogłabys polecić jakis dezodorant nietoksyczny ale skuteczny?:-))
OdpowiedzUsuńZ typowymi dezodorantami w sprayu będzie ciężko :/
Usuńnie znam tej firmy :) produkty mają bardzo bogaty skład. Czas się nimi zainteresować :)
OdpowiedzUsuńhttp://blog.brevio.pl/
a cóż to za cuda??? kompletnie nie znam marki, ale kosmetyki wyglądają pięknie, zwłaszcza peeling :-) ciekawi mnie też antyperspirant w kremie, w takiej formie jeszcze go nie miałam
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję "słoneczny ogród" ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę markę :) Chętnie bym wypróbowała ten antyperspirant w kremie :)
OdpowiedzUsuńNiegdy nawet nie spotkałam się z tą marką ani stacjonarnie ani w sklepach internetowych, nie przewinęła mi się nawet jeszcze w żadnej recenzji w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa antyperspirantu w kremie - coraz częściej słyszę, że takie cuda naturalne się świetnie sprawdzają. Sprawdzę więc na sobie! :)
Uwielbiam takie naturalne kosmetyki.;-) Nigdy wcześniej nie korzystałam z tych kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńO to dla mnie całkowita nowość. Nie słyszałam o tej marce.
OdpowiedzUsuńWow peeling wygląda mega! Same opakowania są bardzo przyjemne dla oka, a składy bajka :)
OdpowiedzUsuńByłam zadowolona z peelingu. Pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMarka zupełnie mi nieznana. Peeling już gdzieś widziałam, nie wiem czy przypadkiem nie u Ciebie na IG i od razu mnie zaciekawił - kokos i wanilia to zapachy, które bardzo lubię. Pozostałe kosmetyki też warte są uwagi :)
OdpowiedzUsuńTo już chyba wiem gdzie następnym razem zamówię kosmetyki😁
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresował mnie dezydorant w kremie, nigdy nie miałam okzaji takiego stosować
OdpowiedzUsuńTen peeling bardzo mnie zaciekawił. Podoba mi się jego konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z antyperspirantem w kremie - jestem szczerze zdziwiona :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie, ale warto stosować naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńEfekty nie są widoczne od razu, ale warto na nie poczekać.
jak one ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńTą markę na pewno wypróbuję !
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKolejna marka, którą warto poznać ;) Bardzo mi się podobają opakowania tych kosmetyków! :)
OdpowiedzUsuńZupełna nowość dla mnie! Wyglądają świetnie, A składy mają bajeczne. Bardzo lubię kosmetyki naturalne. Ciekawe jakie ceny�� . Muszę sprawdzić kiedy następnym razem będę w Polsce. Dzięki za rzetelną recenzję��
OdpowiedzUsuń(Nieperfekcyjnapanidomublog.wordpress.com)
Uwielbiam peelingi i myślałam, ze będzie to coś dla mnie jednak nie bo posiada sól. A moja skóra nie lubi się z takimi produktami. :)
OdpowiedzUsuńProdukt fajny ale nie ten wariant kokos Vanilia, nie lubię kokosu.
OdpowiedzUsuńO ten peeling wyglada bardzo, bardzo zachecajaco. A co do kosmetykow Handmade, to dla mnie maja one wyjatkowe znaczenie, kazdy tak pracolowicie przygotowany az o wiele bardziej chce sie po niego siegac :D
OdpowiedzUsuńnie znam marki kompletnie ale kokos wanilina brzmi ciekawie!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zaciekawił peeling, ze względu na zapach i konsystencje i antyperspirant w kremie :)
OdpowiedzUsuńPeeling kusi bardzo, ja uwielbiam testować nowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten antyperspirant jest w kremie. Szukam raczej czegoś w arezolu lub kulce.
OdpowiedzUsuńten peeling jest bardzo fajny! lubię uzywac je zwaszca jesienią.
OdpowiedzUsuńNie znam firmy. Ale zaskoczeniem dla mnie jest ten antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie że te
OdpowiedzUsuństujesz naturalne kosmetyki polskiej marki. Ciekawi mnie, czy znasz Trawiaste. Bardzo coekawa firma!
Znam, ale jeszcze nie miałam okazji ich stosować :)
UsuńKusi mnie ten peeling kokosowo-waniliowy tym bardziej, że można go stosować po depilacji :D
OdpowiedzUsuńDla samych zapachów bym je kupiła, lubię takie połaczenia
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdza się nic co ma w sobie olej kokosowy :D
OdpowiedzUsuń