Turban termiczy od Hair Spa - must have każdej włosomaniaczki?
Z kondycji moich włosów, jak sięgnę pamięcią, nigdy nie byłam zadowolona. A to brakowało im blasku, a to znów wypadały… jednym słowem armagedon :/ Mimo stosowania specjalistycznych kosmetyków cały czas odnosiłam wrażenie, że czegoś im brakuje. Nie miałam jednak pojęcia, co tak naprawdę jest tego powodem.
Do niedawna (oprócz standardowej pielęgnacji) wspomagałam się turbanem. Moja fryzjerka poleciła mi po niego sięgnąć, by po umyciu czupryny, zatrzymać we włosach wilgoć na dłużej. To miało wpłynąć na poprawę ich kondycji i zapobiec kruszeniu końcówek. W taki oto sposób zostałam skutecznie zmotywowana do zakupu tego wynalazku.
Pierwszy turban który wpadł w moje dłonie, był wykonany z mikrofibry. Niestety materiał był dość cienki i po kilku tygodniach regularnego użytkowania, zrobiła się z niego szmata.
Kolejny zakupiony przeze mnie turban był już grubszy i bardziej miękki, ale okazało się, że jest wykonany z poliestru i słabo trzyma ciepło. Sięgałam więc po niego sporadycznie, aż w końcu przestałam używać w ogóle. Zrezygnowałam także z ręcznika, gdyż przekształcanie go w turban bardzo mnie irytowało. Nie wspomnę już o tym, że był on szorstki i ciągnął za włosy, a całość musiałam kilkakrotnie poprawiać, bo co chwila coś się rozplątywało.
Kolejny zakupiony przeze mnie turban był już grubszy i bardziej miękki, ale okazało się, że jest wykonany z poliestru i słabo trzyma ciepło. Sięgałam więc po niego sporadycznie, aż w końcu przestałam używać w ogóle. Zrezygnowałam także z ręcznika, gdyż przekształcanie go w turban bardzo mnie irytowało. Nie wspomnę już o tym, że był on szorstki i ciągnął za włosy, a całość musiałam kilkakrotnie poprawiać, bo co chwila coś się rozplątywało.
Niedawno trafiłam jednak na wynalazek, który bardzo mnie zaintrygował - bawełniany turban termiczny od Hair Spa. Muszę Wam się przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tak ciekawym rozwiązaniu. Być może dlatego, że to jedyny taki produkt na naszym rynku.
Turban termiczny i turban klasyczny - czym się różnią?
Produkt Hair Spa jest troszkę zbliżony wyglądem do klasycznego turbanu z mikrofibry. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Turban termiczny wyposażono w żelowe wkłady i to właśnie dzięki nim uchodzi on za produkt innowacyjny. Wkłady wykonano z nietoksycznego organicznego żelu oraz nietoksycznej folii, które czynią produkt całkowicie bezpiecznym. Są one lekkie i nie czuć ich ciężaru na głowie.
Podstawową zaletą żelu wypełniającego wkłady jest długotrwałe oddawanie zakumulowanego w nim zimna lub ciepła. Kupując jeden produkt, możemy zatem korzystać z dwóch rodzajów zabiegu.
Żelowe wkłady utrzymują ciepło pod turbanem, a to z kolei pozwala na znacznie lepszą penetrację składników odżywczych zawartych w preparatach kosmetycznych w głąb włosa i skóry głowy. Zabieg z użyciem produktu od Hair Spa przypomina nieco efekt fryzjerskiej sauny z tą jednak różnicą, że możemy wykonać go w domowym zaciszu, sporo na tym oszczędzając.
Terapię na ciepło możemy wykorzystać do wzmacniania działania:
- masek
- odżywek
- olejków
- wcierek
- ampułek pielęgnacyjnych
- produktów przeciw wypadaniu włosów
Po turban od Hair Spa możemy także sięgać podczas farbowania włosów henną.
Przed rozpoczęciem zabiegu, żelowe wkłady należy umieścić w misce z wrzącą wodą lub w mikrofalówce. „W przypadku podgrzewania ich w kuchence mikrofalowej należy ustawić najniższą moc i ogrzewać produkt w 30 sek. etapach.” Źródło: [KLIK]. W czasie gdy wkłady będą pobierały ciepło, należy umyć włosy i zaaplikować na nie wybrany kosmetyk.
Kolejnym krokiem jest nałożenie na głowę foliowego czepka, dołączonego do zestawu. Po wykonaniu tej czynności należy włożyć podgrzane wkłady w specjalne kieszonki turbanu i zabezpieczyć ich wylot poprzez zapięcie rzepów.
Tak przygotowany turban nakładamy na foliowy czepek i zwijamy go tak długo aż poczujemy, że dobrze trzyma się on na głowie. Końcówkę natomiast podpinamy pod rzep, który umieszczono na jego przodzie (dokładnie nad czołem). Warto tutaj dodać, że turban występuje w rozmiarze uniwersalnym co oznacza, że będzie dobrze dobrze leżał na każdej głowie.
Turban termiczny możemy nosić tak długo, jak tylko chcemy. Ja zazwyczaj trzymam go na głowie przez około 25 - 30 minut. Po zdjęciu turbanu wyjmuję żelowe wkłady, a turban składam i chowam do kartonika. Pozostaje jeszcze umycie włosów w celu pozbycia się maski lub olejku. Jak sami widzicie, używanie tego turbanu nie należy do skomplikowanych czynności.
Efekty stosowania turbanu Hair Spa
Turban termiczny stosuję od blisko dwóch tygodni dlatego uważam, że mogę już wydać o nim opinię. Zacznę może od tego, jakie uczucia towarzyszą mi podczas jego użytkowania.
Zabieg jest bardzo przyjemny i pomaga nie tylko zadbać o nasze włosy, ale i uzyskać stan głębokiego odprężenia. Stały dopływ ciepełka powoduje, że czujemy się zrelaksowani i zapominamy o problemach dnia codziennego. Polecam stosowanie turbanu od Hair Spa podczas kąpieli w wannie. Efekt błyskawicznego błogostanu gwarantowany :)
Zabieg jest bardzo przyjemny i pomaga nie tylko zadbać o nasze włosy, ale i uzyskać stan głębokiego odprężenia. Stały dopływ ciepełka powoduje, że czujemy się zrelaksowani i zapominamy o problemach dnia codziennego. Polecam stosowanie turbanu od Hair Spa podczas kąpieli w wannie. Efekt błyskawicznego błogostanu gwarantowany :)
Pierwsze efekty działania turbanu zauważymy już po dwóch - trzech użyciach. Tak było przynajmniej w moim przypadku. Myślę jednak, że uzyskany efekt będzie uzależniony od preparatów kosmetycznych, po jakie sięgniecie. Ja stosowałam maskę na skórę głowy Natural Me oraz nawilżającą odżywkę do włosów Bio - owoc Granatu & Bio - Aloes od Alterra.
Dzięki turbanowi od Hair Spa moje włosy stały się lśniące i mięciutkie w dotyku. Sprawiają również wrażenie nawilżonych i odżywionych, aż po same końce. Jestem bardzo ciekawa, czy turban wpłynie jeszcze bardziej na ich kondycję przy dłuższym jego użytkowaniu. Z pewnością dam Wam za jakiś czas znać :)
W kolejnym wpisie przedstawię Wam także pomysły na wykorzystanie turbanu w terapii zimnem.
Co sądzicie o turbanie termicznym od Hair Spa?
Spotkaliście się już z nim wcześniej, czy jest to dla Was nowość tak jak i dla mnie?
Spotkaliście się już z nim wcześniej, czy jest to dla Was nowość tak jak i dla mnie?
Dla mnie niepotrzebny gadżet.
OdpowiedzUsuńFajny też turban! Ja mam tylko taki zwykły bawełniany. Czas najwyższy zmienić, bo opcja z wkładami bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak już raz go wypróbujesz, to nie zechcesz innego :)
UsuńNigdy nie stosowałam turbanu, chociaż miałam raz ale taki najzwyklejszy.
OdpowiedzUsuńJa do zwykłych już nie powrócę :)
UsuńFajny taki turban. Ja tez kiedyś korzystałam z ręcznika, ale od kiedy mam turban to jest wygodniej.
OdpowiedzUsuńJa nie korzystałam jeszcze z takiego turbanu, ale wygląda całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciekawił :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Zastanawia mnie czy sprawdził by się przy chemioterapii w celu powstrzymania wypadania włosów.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, nie wiedziałam, że w ogóle taki jest :)
OdpowiedzUsuńNiby must have każdej włosomaniaczki, a ja wciąż jakoś na niego nie trafiłam...:D
OdpowiedzUsuńciekawy gadżet
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE
Już kiedyś o nim słyszałam, ale nie jestem zainteresowana takimi gadżetami ;/
OdpowiedzUsuńMiałam turban z mikro fibry ale nie było to co chciałam lepszy efekt miałam po nałożeniu maski na to folią i ciepły ręcznik
OdpowiedzUsuńKiedyś maiłam turban, ale zamieniłam go na zwykły ręcznik ;)
OdpowiedzUsuńJa zakładam na głowe czepek jednorazowy i czapkę i mam hand made turban :)
OdpowiedzUsuńJa mam inny turbanik na głowę, przyznam jednak że opcja z wkładami to ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o takich turbanach ale nie wiem czy bym korzystała ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki turban, jest wygodniejsza niż ten który posiadam, czyli taki do połączenia z suszarką
OdpowiedzUsuńMam taki zwykły i dla mnie jest wystarczający :)
OdpowiedzUsuńkuszące... często myślę o czymś takim by ręcznika nie brudzić
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy takiego turbanu. Chyba już gdzieś o nim czytałam. Wydaje się ciekawym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem takiego zwykłego turbanu, więc może zmienie na ten... te wkłady mnie trochę zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńMam tyrban na glowe uzywam go jak naloze odzywke na wlosy :) super sie sprawdza!
OdpowiedzUsuńJa to jestem zacofana kosmetycznie, bo pierwszy raz o tym słyszę ;)
OdpowiedzUsuńNa moje włosy już chyba nic nie pomoże ;)
OdpowiedzUsuńNie stosuje turbanów
OdpowiedzUsuńNigdy go nie stosowalam. Moja fascynacja wlosowa pielęgnacja tez nie jest zbyt szczegolnie duza:)
OdpowiedzUsuńFajny gadżet, nie powiem ;) Jednak jego cena już taka fajna nie jest ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takich turbanach, i szczerze mówiąc za dużo zabawy z nim, przynajmniej jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńSwego czasu zastanawiałam się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu takiego turbanu.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten turban ;)
OdpowiedzUsuńja mam zwykły turban ale teraz po Twoim wpisie mam ochotę na termiczny, byłby idealny do zabiegów olejowania :D
OdpowiedzUsuńFajna rzecz, ja zawsze ręcznik podgrzewałam na kaloryferze , albo w piekarniku hahahahha
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim.
OdpowiedzUsuńCzytałam masę pozytywów o tym turbanie i sama zapragnęłam go mieć :D
OdpowiedzUsuńZa pośrednictwem www.infraline.pl można zamówić funkcjonalne sauny i nie tylko!
OdpowiedzUsuńNo chyba zamówię sobie ten turban bo dla mnie wydaje się świetny po twoim opisie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie, nie miałam jeszcze takiego turbanu.
OdpowiedzUsuńJako włosomaniaczka koniecznie muszę go sobie kupić <3! Póki co maski czy oleje zawijam w folię spożywczą i chustę, ale za dużo z tym roboty.
OdpowiedzUsuńCiekawe
OdpowiedzUsuńWow nawet nie wiedziałam, że są takie cuda! Bardzo mnie zaciekawiłaś!
OdpowiedzUsuńWidziałam na twoim insta grami ten turban i też taki sobie chce sprawić
OdpowiedzUsuńnigdy wczesniej takiego turbanu nie stosowałam, jakoś mi nie przyszedł nawet na myśl :)
OdpowiedzUsuńOMG ja to chcę! Nie jestem włosomaniaczką ale taki gadżet przyda się do olejowania włosów czy przy kuracji z maskami, ampułkami. Zapisuję!
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z włosami ale chętnie bym przetestowałam ;)
OdpowiedzUsuńAle super! Ja jeszcze go nie stosowałam, ale myślę, że to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takiego turbana. Ciekawa jestem jak sprawdziłyby się na moich włosach.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tego rodzaju terapii na włosy. Ciekawi mnie ten ciepły, a także zimny zabieg (dlatego też z chęcią poczekam na wpis o tym). Koniecznie musiałabym zakupić i wypróbować, bo efekty są zadowalające.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim turbanie. Jestem go bardzo ciekawa i chyba sama go przetestuję.
OdpowiedzUsuńJa jednak wole chyba tradycyjna folię,a na to gruby ręcznik,działanie znakomite
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałem o turbanie.Zwykle zwykły ręcznik wystarczał.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kusi żeby sobie taki sprawić <3
OdpowiedzUsuńDo włosingu turban idealny!
OdpowiedzUsuń