V urodziny bloga - czas na małe podsumowanie naszej twórczości
02 lutego
63
Miniony miesiąc był dla nas bardzo szczególny. To właśnie w styczniu tego roku minęło dokładnie pięć lat, odkąd nasz blog pojawił się w sieci. Do tej pory aż trudno jest nam w to uwierzyć. Z sentymentem wspominamy ten dzień (a właściwie wieczór), kiedy zapadła decyzja o stworzeniu czegoś własnego, a tym czymś był własnie projekt pn. „Toksyczna kosmetyczka”. To było bardzo spontaniczne, jednak już kilka godzin wystarczyło nam do nakreślenia wstępnego planu działań.
Jak to się dokładnie zaczęło?
Początkowo działałam na własną rękę na Facebooku. Po pewnym czasie zdałam sobie jednak sprawę z tego, że ta platforma w pewien sposób mnie ogranicza i przeniosłam się na bloga - tego bloga, którego właśnie czytacie. Wtedy też do „toksycznej” ekipy na stałe dołączył Julek, bez którego wsparcia nie powstałoby wiele wpisów.
Blogowanie traktowaliśmy początkowo jako odskocznię od codziennych obowiązków i pracy zawodowej. Bardzo szybko jednak stało się ono naszą pasją. Będąc na samym początku naszej drogi, nie spodziewaliśmy się, że coś takiego jak blogowanie dostarczy nam tylu emocji. Emocji, które nie zawsze niosły za sobą coś dobrego.
Po ponad roku od założenia bloga spadła na nas prawdziwa bomba za sprawą jednego z krytycznych wpisów. Każdego dnia mierzyliśmy się z hejtem i dementowaliśmy plotki. Wpis, który wywołał takie poruszenie napisałam wprawdzie sama, jednak to, co się później stało, dotknęło nas oboje. To wszystko miało miejsce w 2016 roku i zdarza się, że co jakiś czas sprawa ta jest odgrzewana niczym przysłowiowe kotlety. Cieszymy się jednak, że pomimo lawiny szkalujących komentarzy pod wpisem pojawiły się też i takie, które utwierdziły nas w przekonaniu, że to co robimy ma sens. Za ten ogrom przekazanego wsparcia pragniemy Wam w tym miejscu podziękować. Możliwe, że gdyby nie Wy, nie byłoby nas już w sieci.
Zmiany, zmiany…
Przez ubiegłe lata, nasz blog przeszedł sporą metamorfozę. Początkowo był nieco trudny w odbiorze, a nam zajęło trochę czasu, aby się w końcu w tym wszystkim odnaleźć. Czasami brakowało sił, a obawy przed czymś nowym powodowały u nas niepewność. A to głównie przez to, że chcieliśmy, by wszystko było dopięte na ostatni guzik i dobrze się prezentowało. Mówiąc krótko - żeby zwyczajnie miało ręce i nogi :) Teraz na szczęście wierzymy w siebie i w to, co Wam przekazujemy i jak przekazujemy :)
Zmiany jeszcze nastąpią i to nie jest ich koniec. W tym roku planujemy przenieść bloga na inną platformę, jednak wiąże się to z utratą pewnych treści, dlatego rozkminiamy, jak tego uniknąć i jak zrobić to w miarę bezboleśnie. Gdy porównujemy nasze pierwsze szablony z tym, jak aktualnie wygląda nasz blog, widzimy progres, a czasem i śmiejemy się pod nosem z naszych pierwszych nieudanych zdjęć :) Nie chcemy usuwać jednak żadnych treści. Chcemy, aby każdy miał świadomość, że blogowanie to praca i trzeba przejść kilka etapów, by móc powiedzieć: „jestem perfekcyjny w tym, co robię”. Nam do perfekcji brakuje jeszcze sporo, ale wierzymy w to, że razem z Wami możemy osiągnąć wszystko.
Prywata? Nie tutaj!
Na blogu nie znajdziecie naszych prywatnych zdjęć. W blogowaniu najważniejsze jest dla nas to, jakie treści Wam przekazujemy. Kochamy zdjęcia, lubimy je pstrykać, ale te prywatne pozostawimy we własnym archiwum.
Nie przemawiają do nas fotki szczerzących się influencerów prezentujących różne produkty. Takich zdjęć tutaj nie zobaczycie. Jeśli tworzymy recenzję, skupiamy się na tym, aby to dany produkt był w centrum zainteresowania. Nie chcemy dodatkowej oprawy w postaci chociażby gołych cycków, czy też tyłków. Lubimy to, co naturalne, ale bez przesady :) Poza tym wierzymy w to, że produkty które prezentujemy, obronią się same. Mamy jednak świadomość, że nie wszystko będzie służyć każdemu, dlatego nie namawiamy Was nachalnie do zakupu prezentowanych kosmetyków. Zrobicie przecież, jak będziecie chcieli. Niemniej jednak lubimy, gdy coś z naszego polecenia sprawdziło się u Was i lubimy, gdy dzielicie się z nami swoimi spostrzeżeniami.
Nie chcemy być rozpoznawalni. Chcemy być kojarzeni przez pryzmat naszej pracy, w którą wkładamy wiedzę, czas i serce. Nie przeszkadza nam to, że pojawiając się na różnego rodzaju eventach jesteśmy zwyczajnie anonimowi. Chcemy być kojarzeni przez to, co robimy, a nie przez to, jak wyglądamy. A kojarzeni jesteśmy i jest to dla nas naprawdę spore wyróżnienie.
W ubiegłym roku zostaliśmy wyściskani przez kilka osób na targach kosmetyków naturalnych, a jedna z osób chciała nawet zrobić sobie wspólne zdjęcie. To miłe, że rozmawiając z kimś i mówiąc w pewnym momencie, że to my stoimy za blogiem „Toksyczna kosmetyczka”, spotykają nas tak pozytywne reakcje ze strony nieznanych nam ludzi oraz marek. Serce rośnie :)
Co dalej?
Jesteśmy zadowoleni ze ścieżki, jaką obraliśmy. Idziemy prosto przed siebie i co najważniejsze - nie działamy wbrew sobie. Zdarzają nam się przestoje, ale najważniejsze jest to, że nie zbaczamy z wytyczonej trasy. Czasem narzekamy na brak weny (ostatnio brak weny dopadł nas na Instagramie), jednak wówczas robimy sobie kilka dni na odsapnięcie i naładowanie baterii i to nam zwyczajnie pomaga.
Wiele razy słyszeliśmy, że bycie blogerem to fajna sprawa. Niewielu zdaje sobie jednak sprawę z tego, że jest to po prostu praca (przynajmniej dla nas). Teksty same się nie napiszą, zdjęcia same nie zrobią, a do tego dochodzi jeszcze prowadzenie portali społecznościowych, odpowiadanie na pytania, maile… Czasem zajmuje to więcej czasu niż standardowe osiem godzin na etacie. My to jednak lubimy i nie zamierzamy z tego rezygnować.
Czego sobie życzymy w związku z urodzinami naszego bloga? Możemy życzyć sobie wiele, ale tak naprawdę najważniejsi jesteście Wy, bo to dzięki Wam nasza praca ma sens. Napiszemy to raz jeszcze - bez Was naszego bloga po prostu by nie było i to dzięki Wam tworzymy nasz mały świat. Z całego serca raz jeszcze dziękujemy.
Tyle od nas, a teraz chcielibyśmy, abyście to Wy zrobili coś dla nas.
Poniżej znajdziecie krótką urodzinową ankietę (anonimową), oceniającą naszą dotychczasową twórczość. Będzie nam bardzo miło, jeśli poświęcicie czas na jej wypełnienie.
Poznanie Waszego zdania jest dla nas niezwykle cenne.
Z góry dziękujemy 💚
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin bloga. Mam podobne podejście do pokazywania sie na blogu.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Cieszymy się, że masz takie samo podejście jak my i chronisz swoją prywatność :)
Usuńwszystkiego dobrego, życzę kolejnych pięknych lat na blogu!
OdpowiedzUsuńPięć lat to już kawał czasu ;) U mnie w tym roku będą 4 - dopiero w sierpniu. Pisałam kiedyś na innej platformie, ale nie podobało mi się tam, więc czas liczę od momentu, kiedy jestem pod adresem na którym teraz można mnie znaleźć.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego i samych sukcesów na kolejne lata!
4 lata to też ładny okres :) Dziękujemy za życzenia :)
UsuńSuper sporo czasu za Wami. Życzę kolejnych sukcesów. Uwielbiam oglądać Wasze blogowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam kolejnych sukcesów w prowadzeniu bloga. Super że tyle lat za Wami.
OdpowiedzUsuńDziękujemy ❤️
UsuńGratuluję wytrwałości i życzę kolejnych owocnych lat :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wytrwałości w osiąganiu celów 😘
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to podsumwoanie ! no i gratuluję! 5 lat to naprawdę kawał czasu! super ;)!
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych sukcesów i nie przestawajcie robić tego co robicie. Zmiany są dobre, nie m co się ich bać ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Kochana ❤️
Usuńmój blog dla kontrastu jest akurat bardzo mocno prywaty szczególnie teraz gdy pokazuję całemu światu swoje mieszkanie
OdpowiedzUsuńKochana życzę Ci aby tych lat blogowania było jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości, mi w tym roku stuknie 9 lat blogowania, masakra jak ten czas leci
OdpowiedzUsuńMi 8 lat, jak dobrze liczę :D
UsuńGratulacje i życzę kolejnych lat w blogowaniu i wspaniałych wpisów.
To prawda, zgadzam się, ze tekst się sam nie napisze, a fotki same nie zrobią.
Gratulacje! Życzę kolejnych lat wspaniałego blogowania! ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dalszych wspaniałych lat blogowania i niekończących się pomysłów. :):* U mnie to wprawdzie początki bloga, bo tak można powiedzieć, gdyż od ponad roku regularnie go prowadzę i dodaje wpisy. Założyłam go w 2016 roku. Wcześniej nie było mi ze wszystkim po drodze i sytuacje losowe, że stanęło w miejscu po paru początkowych wpisach. Bloga założyłam głównie z pasji do mody i tylko jedną mam myśl - "co z tego wyjdzie, czas pokaże." Na razie to moja odskocznia od codzienności. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych owocnych lat w blogowaniu. Osobiście bardzo cenie sobie Wasze recenzje i na pewno nadal będę obserwować Wasze działania. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za ciepłe słowa. Jest nam bardzo miło 😘
UsuńWszystkiego dobrego! Zycze kolejnych wielu lat na blogu.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za ciepłe słowa 😘
UsuńMam to samo - z tym ograniczeniem na Social mediach;)
OdpowiedzUsuńBrawo TY 😘
UsuńPięknie napisane podsumowanie Kochana :) Zgadzam się z Tobą, nikt nie widzi ile czasu zajmuje prowadzenie bloga i innych MS ;) Życzę kolejnych owocnych lat.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję 5 lat blogowania i życzę następnych :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy 😘
UsuńGratulacje za wytrwałość i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ❤️
Usuńja 2 lutego obchodziłam 4 rocznicę od kiedy napisałam pierwszy artykuł :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Oby tak dalej 😘
UsuńVery nice post.
OdpowiedzUsuńThank You ❤️
UsuńWszystkiego dobrego na kolejne lata blogowania!
OdpowiedzUsuńDziękujemy ❤️
Usuńnajważniejsze ze wam to sprawia przyjemnośc. Ja bloga pisze dla siebie ale pewnie ze cieszy mnie kazde wejście na niego i świadomość ze czasami kogoś zainspiruje. Ale przede wszystkim tah wspomnień, moje życie i zwyczajnie lubię to
OdpowiedzUsuńKochana 5 lat to już naprawdę dużo i życzę Wam jak najwięcej <3 Brawo!!
OdpowiedzUsuńMi w tym roku stukneło 7 lat blogowania
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa siódemka - świetny wynik 😘
UsuńRozumiem, że teraz będzie krok w stronę własnej domeny i (być może) Wordpressa. To dobra strona!
OdpowiedzUsuńTak, tak 😘
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga! 5 lat to szmat czasu, podziwiam!
OdpowiedzUsuńTak, bycie blogerem to ciężka praca. sama słyszę od znajomych, ze mam fajnie, bo mam darmowy nocleg/przelot/wycieczkę/obiad w restauracji itd,a później coś tam napisze, albo wstawię fotkę, bo to każdy głupi potrafi. No nie.
OdpowiedzUsuńŻyczę mnóstwa nowych pomysłów na ciekawe posty. : )
OdpowiedzUsuńMożna życzyć Wam tylko wszystkiego dobrego! I jeszcze wielu owocnych lat pracy ;)
OdpowiedzUsuńGratulację piątej rocznicy. Trafiłam tu nie dawno, ale jestem pełna podziwu dla pracy jaką wkłdacie w prowadzenie tego bloga. Owocnych kolejnych pięciu lat życzę.
OdpowiedzUsuńGratuluję pięciu lat w blogosferze! :) Za mną połowa tego czasu, ale zgadzam się w pełnej rozciągłości z tym, że to właściwie druga praca. Czasami człowiek, siedząc na etacie, już się zastanawia, co będzie musiał na blogu zrobić... Życzę kolejnych pięciu lat i żeby wciąż było Wam tutaj tak dobrze, jak jest teraz. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji urodzin bloga! Aż miło się ogląda gdy się tak prężnie rozwija strona i coraz lepiej wygląda :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Lubię Twojego bloga ze względu na dokładne recenzje naturalnych kosmetyków. I za to, że mogę poczytać o produktach, których nie znam.
OdpowiedzUsuńGratuluje i życzę dalszych sukcesów :D Ważne jest to, że prowadzenia tego bloga sprawia Ci radość ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję wysiłku i poświęconego czasu :) Życzę dalszych postów i wytrwałości w pisaniu :)
OdpowiedzUsuńankietę już uzupełniłam :-). Podoba mi się Wasz profesjonalizm, zdaje sobie sprawę ile siły i energii musicie tracić przy tak częstym i trudnym temacie jakim są kosmetyki.
OdpowiedzUsuń5 lat - długo, oby kolejne 5 dało jeszcze więcej satysfakcji i przyjemności z blogowania.
OdpowiedzUsuń5 urodziny to niezły wynik, wszystkiego dobrego i kolejnych udanych lat!
OdpowiedzUsuńOjej 5 lat to naprawdę dużo, oby więcej lat i sukcesów na waszym blogu ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin, piękny wiek, wypełniłam ankietę :-)
OdpowiedzUsuńI tak długo wytrzymałaś na blogspocie. Trzymam kciuki za nową domenę! I pamietaj, by przekierowac z blogspota do siebie.
OdpowiedzUsuńGratuluję! 5 lat to już bardzo ładny staż, życzę kolejnych tylu.
OdpowiedzUsuńGratulacje. Mój blog też będzie niedługo obchodził pięciolecie :).
OdpowiedzUsuńKolejnych dobrych lat! u nie 5 mija właśnie jutro
OdpowiedzUsuńGratulacje z piątej rocznicy bloga ;)
OdpowiedzUsuńU mnie już minęły 3 lata.
5 lat to kawał czasu. Miło było Cię poznać swego czasu osobiście. I życzę przynajmniej kolejnych 5 lat :)
OdpowiedzUsuń