CulumNATURA - kosmetyki, których nie kupisz w sklepie
Pod koniec 2018 roku wspólnie z Julkiem miałam okazję przekonać się, jak powstają naturalne kosmetyki CulumNATURA. W tym celu wybraliśmy się do siedziby firmy w Ernstbrunn w Austrii, gdzie miło spędziliśmy weekend. Tych z Was, którzy nie mieli jeszcze okazji przeczytać relacji z tego wypadu, odsyłam tutaj: [KLIK]. Dziś natomiast zapoznam Was z kilkoma produktami tej marki i odpowiem na pytanie, dlaczego tak trudno jest je dostać.
Produkty CulumNATURA - dlaczego są takie dobre i dlaczego nie kupimy ich w sklepie?
Kosmetyki tej marki są wolne od szkodliwych substancji. Nie ma w nich parafiny i jej pochodnych, aluminium, środków pieniących oraz sztucznych barwników i substancji zapachowych. Zamiast tego znajdziemy w nich trzy bazowe składniki: skrzyp polny, rumianek oraz pokrzywę, a także szereg innych wartościowych substancji, w tym m.in. różnorodne oleje, wosk pszczeli, masło kakaowe, proteiny pszenicy czy glinkę. Składy produktów są krótkie i zawierają tylko to, co dla naszej skóry i włosów najlepsze - bez zbędnych dodatków. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to alkohol denaturyzowany, który jest obecny w składach. Według marki jest on bio, ale dla mnie alkohol to zawsze alkohol :)
CulumNATURA posiada trzy główne linie kosmetyków:
- oczyszczającą (zieloną),
- pielęgnacyjną (żółto - pomarańczową),
- do stylizacji (niebieską).
Plusem jest to, że produkty te nadają się nie tylko do włosów, ale i do całego ciała. Są skoncentrowane i szalenie wydajne. Można je ze sobą łączyć, by uzyskać końcowy produkt dopasowany do naszych potrzeb.
A co z dostępnością? Wiem, że może Wam się wydawać dziwnym to, co teraz napiszę, ale kosmetyków CulumNATURA nie da się zakupić ani w sklepie, ani w sieci. Kosmetyki tej marki są dostępne jedynie w naturalnych salonach współpracujących z marką. W Polsce na chwilę obecną jest ich pięć. Na poniższej mapce możecie zobaczyć, jak wygląda ich rozmieszczenie w Polsce i sąsiadujących z nami krajami. Różnica jest kolosalna, prawda? Czerwony znacznik pokazuje miejsce mojego zamieszkania, a także to, jak daleko mam do najbliższego salonu naturalnego. Ubolewam nad tym nie tylko ja, ale i Julek, gdyż chcielibyśmy mieć te kosmetyki dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Glinka Terra
Ten kosmetyk skończył się nam najszybciej, a to dlatego, że stosowaliśmy go zarówno na włosy, jak i na całe ciało.
Glinka Terra ma bardzo ziołowy zapach (jak wszystkie produkty tej marki) i ziemisty kolor. Posiada odpowiednią konsystencję, która umożliwia błyskawiczną aplikację bez konieczności łączenia z płynnym składnikiem, jak np. z hydrolatem. Jej głównym zadaniem jest oczyszczenie skóry oraz włosów z zanieczyszczeń oraz sebum i w tej roli sprawdza się świetnie. Mimo iż działa naprawdę silnie, to mogą ją stosować także osoby o skórze wrażliwej.
Skóra dzięki glince Terra staje się „czysta”, napięta i zmatowiona. Jedyny minus to taki, że pod koniec trudno ją wydobyć z butelki, która została wykonana z twardego plastiku i której nie da się ścisnąć. Ja ją rozcięłam i dzięki temu zużyłam wszystko do samego końca :)
Glinka Terra ma bardzo ziołowy zapach (jak wszystkie produkty tej marki) i ziemisty kolor. Posiada odpowiednią konsystencję, która umożliwia błyskawiczną aplikację bez konieczności łączenia z płynnym składnikiem, jak np. z hydrolatem. Jej głównym zadaniem jest oczyszczenie skóry oraz włosów z zanieczyszczeń oraz sebum i w tej roli sprawdza się świetnie. Mimo iż działa naprawdę silnie, to mogą ją stosować także osoby o skórze wrażliwej.
Skóra dzięki glince Terra staje się „czysta”, napięta i zmatowiona. Jedyny minus to taki, że pod koniec trudno ją wydobyć z butelki, która została wykonana z twardego plastiku i której nie da się ścisnąć. Ja ją rozcięłam i dzięki temu zużyłam wszystko do samego końca :)
Skład glinki Terra
- Aqua (woda).
- Hectorite (glinka ghassoul) - naturalny zagęstnik. Jest bogata w magnez i stanowi naturalny filtr UV.
- Vinum* (wino ziołowe) - substancja o działaniu leczniczym i wzmacniającym. CulumNATURA przygotowuje je z ziół nagietka, skrzypu polnego i pokrzywy.
- Alcohol Denat. (alkohol denaturowany) - składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odświeżającym i odtłuszczającym. Zabezpiecza kosmetyk przed drobnoustrojami oraz pełni rolę rozpuszczalnika i przekaźnika innych substancji. Może wysuszać, podrażniać skórę oraz alergizować.
- Helianthus Annuus Seed Oil* (olej słonecznikowy) - uelastycznia skórę oraz dostarcza witaminy E.
- Urtica Dioica Extract* (ekstrakt z pokrzywy) - wzmacnia zniszczone włosy, przeciwdziała ich przetłuszczaniu i wypadaniu oraz zapobiega łupieżowi
- Equisetum Arvense Extract* (ekstrakt ze skrzypu polnego) - zawiera głównie krzem, potas i wapń, a także flawonoidy i saponiny. Działa ściągająco oraz poprawia mikrokrążenie krwi.
- Calendula Officinalis Flower Extract* (ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego) - substancja bogata w karoteny oraz flawonoidy. Stymuluje proces odnowy naskórka, łagodzi podrażnienia, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka oraz zapobiega niekorzystnym zmianom w śluzówce. Posiada również działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
- Styrax Benzoin Gum (guma benzoesowa) - substancja pochodzenia naturalnego. Wykazuje właściwości antyseptyczne, antybakteryjne, antyoksydacyjne i ściągające. Poprawia elastyczność i gładkość włosów.
- Pelargonium Graveolens Oil* (olejek geraniowy) - składnik o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwwirusowym i antyseptycznym.
* z kontrolowanych biologicznych upraw (kbA)
Krem bazowy Sanare i balsam Sanare
CulumNATURA posiada w swojej ofercie dwa produkty o tej samej nazwie. Jednym z nich jest krem bazowy umieszczony w słoiczku, natomiast drugi - balsam, posiada takie samo opakowanie jak wcześniej wspomniana glinka Terra.
Krem bazowy ma zbitą formułę, jednak dobrze się aplikuje. Balsam natomiast bez problemu wydobywa się z opakowania, gdyż ma płynną konsystencję. Zapach tych dwóch produktów jest do siebie zbliżony - bardzo ziołowy, ale miły dla nosa.
Krem bazowy Sanare został stworzony z myślą o skórze twarzy. Dobrze nawilża, odżywia i zapewnia maksymalną ochronę. Będzie odpowiedni dla każdej skóry, w tym również tej problematycznej.
Balsam Sanare posiada podobne właściwości do kremu bazowego. Dobrze nawilża i odżywia skórę i dodatkowo otula ją pięknym ziołowym aromatem.
Skład kremu bazowego Sanare
- Helianthus Annuus Seed Oil* (olej słonecznikowy) - uelastycznia skórę oraz dostarcza witaminy E.
- Aqua (woda).
- Beeswax* (wosk pszczeli) - substancja natłuszczająca, uelastyczniająca i zmiękczająca skórę. Zapobiega również jej przesuszeniu.
- Alcohol Denat. (alkohol denaturowany) - składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odświeżającym i odtłuszczającym. Zabezpiecza kosmetyk przed drobnoustrojami oraz pełni rolę rozpuszczalnika i przekaźnika innych substancji. Może wysuszać, podrażniać skórę oraz alergizować.
- Simmondsia Chinensis Seed Oil* (olej jojoba) - wspomaga naturalne funkcjonowanie skóry, reguluje ilość wydzielanego sebum oraz wzmacnia warstwę cementu międzykomórkowego, zachowując naturalną, kwaśną warstwę ochronną skóry.
- Sesamum Indicum Seed Oil* (olej sezamowy) - działa przeciwzapalnie oraz odżywia skórę.
- Zea Mays Starch* (skrobia kukurydziana) - organiczny wypełniacz kosmetyczny o białej lub żółtawej barwie. Skrobia kukurydziana wchłania sebum i wilgoć ze skóry, dlatego polecana jest osobom posiadającym cerę tłustą lub mieszaną. Skóra po jej aplikacji staje się gładka i matowa.
- Oenothera Biennis Oil* (olej z wiesiołka) - poprawia elastyczność skóry, wpływa na jej prawidłowe funkcjonowanie oraz zapobiega utracie wody. Substancja ta bogata jest w egzogenne kwasy tłuszczowe (NNKT), których nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć, a które są bardzo istotne do zachowania młodego wyglądu skóry.
- Alchemilla Vulgaris Extract* (ekstrakt z przywrotnika pospolitego) - wykazuje właściwości ochronne, regenerujące i wygładzające. Sprawia, że skóra staje się miękka i elastyczna. Dodatkowo pozwala walczyć ze zmarszczkami i przebarwieniami oraz przyśpiesza gojenie ran i łagodzi stany zapalne.
- Urtica Dioica Extract* (ekstrakt z pokrzywy) - wzmacnia zniszczone włosy, przeciwdziała ich przetłuszczaniu i wypadaniu oraz zapobiega łupieżowi.
- Equisetum Arvense Extract* (ekstrakt ze skrzypu polnego) - zawiera głównie krzem, potas i wapń, a także flawonoidy i saponiny. Działa ściągająco oraz poprawia mikrokrążenie krwi.
- Calendula Officinalis Flower Extract* (ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego) - substancja bogata w karoteny oraz flawonoidy. Stymuluje proces odnowy naskórka, łagodzi podrażnienia, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka oraz zapobiega niekorzystnym zmianom w śluzówce. Posiada również działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
- Citrus Nobilis Peel Oil* (olejek mandarynkowy) - wykazuje działanie tonizujące, odświeżające i antyseptyczne. Wspomaga gojenie ran, walkę z trądzikiem i cellulitem oraz opóźnia procesy starzenia skóry.
- Tocopherol (witamina E w czystej formie) - przyczynia się do wygładzenia skóry oraz koi ewentualne stany zapalne.
- Xanthan Gum (guma ksantanowa) - substancja produkowana przez mikroorganizmy na liściach kapusty. Posiada certyfikat EcoCert i jest dobrze tolerowana przez skórę.
- Pelargonium Graveolens Oil* (olejek geraniowy) - składnik o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwwirusowym i antyseptycznym.
- Potassium Carbonate (węglan potasu) - regulator pH.
- Cannabis Sativa Leaf Extract* (ekstrakt z konopi siewnej) - wykazuje właściwości odżywcze, nawilżające, przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie oraz chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
- Astragalus Gummifer Gum (guma tragankowa) - posiada właściwości ochronne oraz wygładzające. Ponadto pełni funkcję regulatora lepkości i stabilizatora emulsji.
* z kontrolowanych biologicznych upraw (kbA)
Skład balsamu Sanare
- Aqua (woda).
- Helianthus Annuus Seed Oil* (olej słonecznikowy) - uelastycznia skórę oraz dostarcza witaminy E.
- Alcohol Denat. (alkohol denaturowany) - składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odświeżającym i odtłuszczającym. Zabezpiecza kosmetyk przed drobnoustrojami oraz pełni rolę rozpuszczalnika i przekaźnika innych substancji. Może wysuszać, podrażniać skórę oraz alergizować.
- Oenothera Biennis Oil* (olej z wiesiołka) - poprawia elastyczność skóry, wpływa na jej prawidłowe funkcjonowanie oraz zapobiega utracie wody. Substancja ta bogata jest w egzogenne kwasy tłuszczowe (NNKT), których nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć, a które są bardzo istotne do zachowania młodego wyglądu skóry.
- Calendula Officinalis Flower Extract* (ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego) - substancja bogata w karoteny oraz flawonoidy. Stymuluje proces odnowy naskórka, łagodzi podrażnienia, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka oraz zapobiega niekorzystnym zmianom w śluzówce. Posiada również działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
- Urtica Dioica Extract* (ekstrakt z pokrzywy) - wzmacnia zniszczone włosy, przeciwdziała ich przetłuszczaniu i wypadaniu oraz zapobiega łupieżowi
- Equisetum Arvense Extract* (ekstrakt ze skrzypu polnego) - zawiera głównie krzem, potas i wapń, a także flawonoidy i saponiny. Działa ściągająco oraz poprawia mikrokrążenie krwi.
- Alchemilla Vulgaris Extract* (ekstrakt z przywrotnika pospolitego) - wykazuje właściwości ochronne, regenerujące i wygładzające. Sprawia, że skóra staje się miękka i elastyczna. Dodatkowo pozwala walczyć ze zmarszczkami i przebarwieniami oraz przyśpiesza gojenie ran i łagodzi stany zapalne.
- Citrus Nobilis Peel Oil* (olejek mandarynkowy) - wykazuje działanie tonizujące, odświeżające i antyseptyczne. Wspomaga gojenie ran, walkę z trądzikiem i cellulitem oraz opóźnia procesy starzenia skóry.
- Tocopherol (witamina E w czystej formie) - przyczynia się do wygładzenia skóry oraz koi ewentualne stany zapalne.
- Xanthan Gum (guma ksantanowa) - substancja produkowana przez mikroorganizmy na liściach kapusty. Posiada certyfikat EcoCert i jest dobrze tolerowana przez skórę.
- Pelargonium Graveolens Oil* (olejek geraniowy) - składnik o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwwirusowym i antyseptycznym.
- Cannabis Sativa Leaf Extract* (ekstrakt z konopi siewnej) - wykazuje właściwości odżywcze, nawilżające, przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie oraz chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
* z kontrolowanych biologicznych upraw (kbA)
Balsam do ust Facile
Ten produkt zachwycił mnie, gdy tylko spojrzałam na jego oprawę. Ekologiczne opakowanie tego kosmetyku składa się w 100% z papieru, tuszu na bazie wody i biologicznego kleju kazeinowego, przez co ulega biodegradacji. Marka CulumMATURA stara się dbać o środowisko na każdym kroku, a ten produkt jest tego świetnym przykładem.
Balsam do ust wysuwa się po naciśnięciu opakowania na samym końcu. Jego formuła jest wprawdzie zbita, ale w kontakcie z ustami topi się i dobrze rozprowadza.
Balsam Facile błyskawicznie regeneruje przesuszone wargi i nawilża je sprawiając, że stają się gładkie i miękkie. Produkt chroni także usta przed bolesnymi pęknięciami, a przy katarze łagodzi podrażnioną skórę nosa.
Balsam Facile błyskawicznie regeneruje przesuszone wargi i nawilża je sprawiając, że stają się gładkie i miękkie. Produkt chroni także usta przed bolesnymi pęknięciami, a przy katarze łagodzi podrażnioną skórę nosa.
Skład balsamu do ust Facile
- Papaver Orientale Seed Oil* (olej z maku wschodniego) - substancja antyseptyczna, natłuszczająca, ochronna oraz łagodząca. Ponadto wzmacnia naczynia krwionośne.
- Beeswax* (wosk pszczeli) - substancja natłuszczająca, uelastyczniająca i zmiękczająca skórę. Zapobiega również jej przesuszeniu.
- Alcohol Denat. (alkohol denaturowany) - składnik o działaniu tonizującym, oczyszczającym, odświeżającym i odtłuszczającym. Zabezpiecza kosmetyk przed drobnoustrojami oraz pełni rolę rozpuszczalnika i przekaźnika innych substancji. Może wysuszać, podrażniać skórę oraz alergizować.
- Shellac (szelak) - żywica o właściwościach zmiękczających i natłuszczających.
- Urtica Dioica Extract* (ekstrakt z pokrzywy) - wzmacnia zniszczone włosy, przeciwdziała ich przetłuszczaniu i wypadaniu oraz zapobiega łupieżowi.
- Equisetum Arvense Extract* (ekstrakt ze skrzypu polnego) - zawiera głównie krzem, potas i wapń, a także flawonoidy i saponiny. Działa ściągająco oraz poprawia mikrokrążenie krwi.
- Calendula Officinalis Flower Extract* (ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego) - substancja bogata w karoteny oraz flawonoidy. Stymuluje proces odnowy naskórka, łagodzi podrażnienia, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka oraz zapobiega niekorzystnym zmianom w śluzówce. Posiada również działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
- Tocopherol (witamina E w czystej formie) - przyczynia się do wygładzenia skóry oraz koi ewentualne stany zapalne.
* z kontrolowanych biologicznych upraw (kbA)
Szczotka z włosa dzika
To chyba mój ulubiony produkt z oferty CulumNATURA. Ta ergonomiczna, idealnie dopasowana do kształtu dłoni szczotka została wyprodukowana z wysokiej jakości drewna (np. orzecha, klonu lub wiśni). Jest nie tylko użytecznym, ale i pięknym przedmiotem o indywidualnym przekroju słojów. Występuje w dwóch wariantach: dla osób prawo- i leworęcznych.
Każda szczotka znajduje się w drewnianej skrzynce wypełnionej siankiem. |
W środku oprócz szczotki znajdziemy instrukcję obsługi, ściereczkę oraz czyścik. |
Ta szczotka składa się w 100% z naturalnego włosa dzika z pierwszego cięcia. Jest ono bardzo twarde i szorstkie, ale nie robi krzywdy skórze naszej głowy. Wręcz przeciwnie - pobudza mięsień przywłosowy i ułatwia dostarczanie krwi i składników odżywczych do korzenia włosa. Dodatkowo usuwa zanieczyszczenia, które osiadają na włosach, a także sebum, które jest rozprowadzane na całej powierzchni włosów podczas szczotkowania. Włosy dzięki temu zyskują naturalną ochronę i stają się wygładzone.
Szczotka ma jeszcze jedną zaletę. Masaż nią dostarcza przyjemnych doznań i pozwala się zrelaksować. Gdy Julek masuje mi nią głowę zawsze dostaję gęsiej skórki, a potem odpływam :) Żadna inna szczotka, jaką miałam do tej pory nie oferowała mi tyle, co ta od CulumNATURA.
Co sądzicie o produktach marki CulumNATURA i o tym,
że są one dostępne tylko w naturalnych salonach?
Czy któryś z nich szczególnie Was zainteresował?
Czy któryś z nich szczególnie Was zainteresował?
wyjątkowo pieknie wyglądają. Idealne na nie sztampowy prezent
OdpowiedzUsuńMyślę że z takiego prezentu każdy sympatyk eco pielęgnacji byłby zadowolony 💚
UsuńBardzo interesuje mnie balsam do ust, choć i reszta kosmetyków wydaje się być ciekawa. Mam nadzieję, że kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJeśli uda Ci się je wypróbować to koniecznie daj znać, jakie są Twoje wrażenia 😊
UsuńNie słyszałam o nich, ale raczej nie trafię do salonu, by je kupić ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że pojawiają się ekologiczne opakowania :) A do salonu możesz kiedyś po drodze trafię ;)
OdpowiedzUsuńNam również podobają się te ekologiczne opakowania 🙂
UsuńJaka szkoda, że nie ma w mojej okolicy salonu, w którym można zakupić te kosmetyki. Chetnie by wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMy też bardzo ubolewamy. Najbardziej nam jest żal tego, że nie możemy zaopatrzyć się w szampon do włosów, który jest według nas najlepszym szamponem jaki do tej pory stosowaliśmy 😭
UsuńBalsam do ust świetnie się prezentuje, zresztą wszystkie kosmetyki z przyjemnością bym poznała oraz szczotkę. Szkoda, że tak słabo z dostępnością, ale widzę, że niedaleko mnie jest jeden salon :P
OdpowiedzUsuńTo masz wyjątkowe szczęście. Polecam zatem wybrać się do salonu i przekonać się, jak działają kosmetyki tej marki.
UsuńO Cię pieseł, ale smutek z tymi salonami w Polsce :)
OdpowiedzUsuńNo niestety jest ich bardzo mało 😓
UsuńTaka szczotka by mi się przydała. Szkoda tak słabej dostępności.
OdpowiedzUsuńSzczotka jest naprawdę obłędna.
Usuńten krem dość mocno mnie zainteresował! co do szczotki z takim włosiem ma mój mąż do brody, świetne są te grabki!
OdpowiedzUsuńŁadnie nazwałaś ten czyścik. Grabki to świetna nazwa :)
UsuńSzkoda, że tak słaba jest dostępność tych produktów. Marka wiele traci nie udostępniając swojego asortymentu choćby online
OdpowiedzUsuńMarka ma takie standardy i nie chce ich zmieniać. Poza granicami naszego kraju nie trudno jest kupić te produkty. Miło by było, gdyby chociaż w Polsce była możliwość zamówienia ich z oficjalnej strony producenta.
UsuńMyślę, że po serię oczyszczającą bardzo chętnie bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś bardzo zadowolona z tych produktów :)
UsuńSzkoda, że mają taką słabą dostępność, bo chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńAle rozumiem, że to zielone zagęszczenie to dostępność marki w Niemczech? Może poproszę koleżankę żeby mi przywiozła.
Tak, w Niemczech jest ich najwięcej.
UsuńPoza tym, że świetnie, że pojawia się ich coraz więcej na półkach i w internecie, choć jak widać po mapce mi bliżej do Niemiec, niż polskich sklepów, ale najbardziej mnie cieszy ciekawy pomysł na kolorystyczne podzielenie linii. I od razu wiem co mam kupić!
OdpowiedzUsuńTak, to świetny pomysł. W dodatku opakowania są utrzymane w minimalistycznym stylu nawiązującym do natury, co również sprawia, że nie trudno ich nie zauważyć.
UsuńWłasne to też zauważyłam. Lubię takie minimalistyczne podejście w każdym aspekcie.
UsuńSzkoda, że tak słabo u nas z dostępnością. Wydaje mi się, że te kosmetyki są warte zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńTak są i bardzo ubolewamy nad tym, że tak trudno jest je dostać :/
UsuńNie słyszałam o tych produktach, szkoda że nie są ogólno dostępne. Ja bym najchętniej wypróbowała kosmetyki
OdpowiedzUsuńDostępność to jedyny minus w przypadku produktów tej marki :/
UsuńImponujący zestaw kosmetykow, szkoda że nie można je kupić w sklepie.
OdpowiedzUsuńAle jak to nie da się w internecie? Trochę dziwne podejście.
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest. Po prostu marka ma taki system sprzedaży jaki ma i tego nie zmienimy :/
UsuńJa nigdy nie kupuję w ciemno, też wolałabym wypŕobawać, zanim kupię 😉
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie lubi kupować kota w worku :)
Usuńszkoda, że na razie Polsce jest tak mało miejsc, w których można kupić produkty tej marki
OdpowiedzUsuńto jest niestety ten minus 😣
UsuńNie słyszałam o tej firmie, ale musze przyznać, że czuje się nią zaintrygowana po Twoim wpisie :)
OdpowiedzUsuńo! naprawdę bardzo ciekawe kosmetyki. Mam nadzieje, że powiększy się ilośc sklepów
OdpowiedzUsuńTeż na to liczymy. Takich salonów powinno być zdecydowanie więcej na naszej mapie ❤️
UsuńKosmetyki prezentują się naprawdę dobrze. Chętnie bym ich spróbowała.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie po nie sięgnąć
OdpowiedzUsuńPolecam ❤️
UsuńLovely post.
OdpowiedzUsuńthank YOU ❤️❤️❤️
UsuńFaktycznie, na mapie jest tych punktów mało, ale z biegiem czasu będzie na pewno więcej :-)
OdpowiedzUsuńNiestety jest ich bardzo mało 😓
UsuńPamiętam ten Wasz wypad i bardzo Wam go wtedy zazdrościłam :)
OdpowiedzUsuńMy do tej pory o nim pamiętamy i miło wspominamy 🤩
UsuńNajbardziej wpadła mi w oko szczotka z naturalnym włosiem. Jeszcze chyba na taką z dzika nie trafiłam. Ciekawe jak sobie radzi z długimi elektryzującymi się włosami.
OdpowiedzUsuńTa szczotka to jest naprawdę hit ❤️🤩
UsuńWyglądają naprawdę ciekawie, ale szkoda, że są dostępne w tak niewielu miejscach.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe są te kosmetyki CulumNATURA. Chętnie je wypróbuję. : )
OdpowiedzUsuńW tych czasach coś nie jest dostępne w internecie? Aż dziw ;)
OdpowiedzUsuńNie tylko wy nad tym ubolewacie, sama używam kosmetyków naturalnych. Problemem nie jest brak punktów, a brak odpowiedniego rozgłosu w tym temacie oraz duże korporacje kosmetyczne w polsce. Trzeba nam więcej takich osób jak wy. Z tymi kosmetykami nie miałam do czynienia, ale z chęcią zapoznam się z serią oczyszczającą.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie. Takich sklepów powinno być zdecydowanie więcej.
OdpowiedzUsuńCiekawe i zachęcające, ale jednak dostęp bardzo ograniczony :(
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, może moja skóra by się do nich przekonała.
OdpowiedzUsuńJak będę w pobliżu któregoś z salonów, to kupię na spróbowanie chociaż po jednym z każdej ich linii. Zobaczymy, czy są warte uwagi :D
OdpowiedzUsuńI kolejny raz coś innego, nowego i zupełnie mi nieznanego. Dzięki Tobie już kilka takich perełek odkryłam. Fajnie, bo lubię czytać o nowościach.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych produktach nigdy . Wydają się być fajne i ciekawe chętnie spróbuję jak tylko będę miała okazje :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki kosmetykami, ale ta szczotka bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę fajnie, jednak ja chyba tylko zdecydowałabym się na balsam do ust ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych kosmetykach i nie znam ich. Szkoda, że są tak słabo dostępne.
OdpowiedzUsuńChętnie kupiłabym sobie tę szczotkę do włosów i balsam do ust, strasznie mnie nimi zaciekawiłaś. :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle kolejne fajne i ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten balsam do ust. Ciekawa jestem, jak takie opakowanie sprawdzi się w praktyce, gdy jest upał na dworze :)
OdpowiedzUsuńW zachodniej Polsce jest jeszcze jeden salon. Studio Fryzur Kenn w Pniewach pod Poznaniem. Długo nie robiłam zmówień i być może dlatego nie zaznaczyli mnie na mapce. Jestem po szkoleniach z pielęgnacji i koloryzacji. Póki co na macierzyńskim, ale jeśli ktoś chciałby zasięgnąć więcej informacji służę pomocą. Kamila email.: kamila.kowalka@gmail.com
OdpowiedzUsuńBalsam do ust jest rewelacyjny podobnie jak olejki eteryczne krem do twarzy olej cutem, i wszystko inne. Jak dla mnie to najlepsza marka kosmetyków do włosów i ciała. Totalna bomba! Właśnie przestał mnie boleć ząb. Wymieszalam olej z olejkiem i posmarowalam sobie policzek w miejscu bólu... Kolejny szok jak działa culumnatura.