Niedoskonałości i defekty skórne: rogowacenie, trądzik różowaty i kruche naszynka. Czy kremy Solange Laboratories uporały się z nimi?
Nie znam kobiety, która byłaby całkowicie zadowolona ze swojego ciała. Większość z nas ma jakieś mankamenty i coraz częściej musimy borykać się z rozmaitymi defektami skórnymi. Przesuszone partie na całym ciele, teleangiektazje (popękane naczynka), trądzik różowaty - to właśnie one spędzają nam sen z powiek.
Istnieją na szczęście kosmetyki, które mogą nam pomóc w walce z wieloma niedoskonałościami. Należy je jednak wybierać rozsądnie. Drogeryjne produkty nie zawsze potrafią sobie z nimi poradzić, dlatego powinniśmy sięgać po kosmetyki, które dostosowane są do konkretnych problemów skórnych. Takie właśnie rozwiązania oferuje nam polska marka Solange Laboratories.
Krótko o marce
„Jesteśmy polskim producentem naturalnych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry z problemami. Naszą inspiracją do stworzenia własnego laboratorium był brak na rynku produktów bezpiecznych oraz delikatnych dla skóry, a jednocześnie radzących sobie z powszechnymi problemami skórnymi, z którymi niejeden z nas ma do czynienia na co dzień. Nasze własne problemy z cerą naczynkową, trądzikiem różowatym, alergiami oraz łuszczycą pospolitą sprawiły, że podjęliśmy próbę stworzenia skutecznego oraz bezpiecznego produktu.
Wszystkie kosmetyki, które powstają w Solange Laboratories są oparte wyłącznie o naturalne składniki aktywne, które są nie tylko skuteczne, ale i przyjazne skórze. Najważniejsza dla nas jest jakość naszych wyrobów. Używamy wyłącznie oryginalnych i sprawdzonych surowców, o jak najmniejszym stopniu ryzyka wywołania podrażnień skóry.” Źródło: [KLIK].
W ofercie producenta znajdziemy obecnie osiem produktów, dostosowanych do konkretnych problemów skórnych. Ja natomiast testowałam:
- krem na suchą i zrogowaciałą skórę
- krem do twarzy do cery naczynkowej
- krem do twarzy z trądzikiem różowatym
Kosmetyki zostały zamknięte w gustownych plastikowych słoiczkach o pojemności 50 ml. Całość zabezpieczono nakrętkami i umieszczono w pudełeczkach, na których znajdziemy szczegółowe informacje w języku polskim oraz angielskim. Plastikowe opakowania posiadają dodatkowe zabezpieczenia w postaci sreberek, które chronią produkty przed wydostaniem się na zewnątrz.
Kremy posiadają lekką formułę, która szybko się wchłania. Pomimo właściwości natłuszczających, nie pozostawia ona na skórze nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Jest to raczej lekki satynowy film, który nie powoduje uczucia dyskomfortu.
Kosmetyki posiadają delikatne zapachy, które bardzo mi się podobają. Aromaty nie są nachalne, dlatego produkty przypadną do gustu nawet posiadaczom bardzo wrażliwego węchu. Kolory kremów są jasne i bardzo do siebie zbliżone.
Po kosmetyki Solange Laboratories sięgnęłam z konkretnego powodu. Chciałam rozprawić się z przesuszonymi partiami ciała, pozbyć zaczerwienień i stanów zapalnych oraz wzmocnić kruche naczynka w okolicy skrzydełek nosa. Moje skóra nie jest wprawdzie jakoś bardzo problematyczna, ale niedoskonałości o których przed chwilą wspomniałam, spędzają mi sen z powiek i wprowadzają w stan irytacji. Liczyłam więc na to, że kremy Solange Laboratories pozwolą mi o nich jak najszybciej zapomnieć.
Krem na suchą i zrogowaciałą skórę
Pierwszym produktem, po który sięgnęłam był krem na suchą i zrogowaciałą skórę. Byłam bardzo ciekawa jak się spisze i czy pomoże mi zadbać o moje pięty, które zwłaszcza w sezonie wiosennym wymagają szczególnej troski i pielęgnacji. Aplikowałam go także na łokcie, kolana oraz kostki u stóp. Od czasu do czasu nacierałam nim również dłonie.
Już po pierwszym użyciu kremu zauważyłam, że moja skóra stała się odpowiednio nawilżona i odżywiona. Krem zniwelował uczucie ściągniętej i swędzącej skóry oraz przyniósł jej błyskawiczną ulgę. Nie spowodował przy tym żadnych podrażnień.
Regularne stosowanie kosmetyku pozwoliło mi pozbyć się takich problemów jak szorstkość skóry oraz zrogowacenia i pęknięcia. Miejsca na które aplikowałam krem zyskały przyjemną w dotyku gładkość i co najważniejsze - nie wyglądały już nieestetycznie. Jestem zatem bardzo zadowolona z przeprowadzonej kuracji. Żałuję tylko, że kremik tak szybko się kończy. Opakowanie o pojemności 50 ml wystarczyło mi na trzy tygodnie. Najwyraźniej nacierałam nim zbyt wiele obszarów mojego ciała.
Skład kremu na suchą i zrogowaciałą skórę
- Aqua (woda).
- Glyceryl Stearate (and) Cetearyl Alcohol (and) Sodium Stearoyl Lactylate (mieszanina stearynianu glicerolu, alkoholu cetearylowego i stearylomleczanu sodu) - emulgator tworzący gładkie i kremowe emulsje, aprobowany przez EcoCert.
- Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil (olej z nasion konopi siewnej) - działa przeciwzapalnie i przeciwtrądzikowo, posiada zdolność głębokiej penetracji tkanek oraz ułatwia przenikanie składników aktywnych w głąb skóry.
- Persea Gratissima (Avocado) Oil (olej awokado) - bogaty w witaminy A, C, D i E oraz kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-9. Wykazuje działanie ochronne.
- Cetyl Alcohol (alkohol cetylowy) - alkohol tłuszczowy. Tworzy na powierzchni skóry tzw. film, który zapobiega odparowaniu wody, przez co zmiękcza ją i wygładza.
- Glycerin (gliceryna) - tworzy ochronny film, zapobiega ucieczce wody, wzmacnia odporność skóry na szkodliwe czynniki pochodzenia zewnętrznego oraz łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Substancja ta przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i gromadzi je na powierzchni skóry. Taki efekt uzyskuje się jednak tylko wtedy, gdy wilgotność powietrza nie jest mniejsza niż 65%. W innym przypadku gliceryna pobiera wodę z dolnych warstw skóry i może ją wysuszać.
- D-Panthenol (kwas pantotenowy, witamina B5) - stymuluje przemianę materii oraz aktywizuje regenerację komórek skóry.
- Phenoxyethanol (fenoksyetanol) - wywołuje wypryski i pokrzywkę na skórze. Jest szkodliwy w przypadku wdychania, połknięcia, czy wchłonięcia przez skórę. Może doprowadzić do uszkodzeń w obrębie układu rozrodczego. Fenoksyetanol może zaburzać pracę mózgu i układu nerwowego, dlatego też w Japonii jest on całkowicie zakazany.
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - kwas tłuszczowy różnego pochodzenia o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowaniu wody. Glikol kaprylowy jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.
- Potassium Sorbate (sorbinian potasu) - składnik pochodzenia chemicznego, który rzadko wywołuje reakcje alergiczne. Aprobowany przez EcoCert.
- Hexylene Glycol (glikol heksylenowy) - substancja syntetyczna, emulgator oraz rozpuszczalnik substancji aktywnych i zapachowych. Nawilża i zmiękcza skórę. Pełni także rolę substancji zapachowej. Może działać drażniąco na skórę i oczy.
Krem do twarzy do cery naczynkowej
Jak już wcześniej wspomniałam, sięgnęłam po ten krem w celu wzmocnienia kruchych naczynek w obrębie skrzydełek nosa. Nie są one wprawdzie widoczne gołym okiem, ale wystarczy lekko naciągnąć skórę by przekonać się, że wyglądają niezbyt estetycznie. Za pomocą tego kremu chciałam się również rozprawić z drobnymi zmianami, które pojawiły się w okolicy łuku brwiowego i na nosie, wskutek przeprowadzonego zbyt agresywnie zabiegu mikrodermabrazji.
Krem aplikowałam zarówno na dzień, jak i na noc. Na potrzeby testów, nałożyłam na niego także makijaż. Produkt dobrze łączy się z sypkimi i płynnymi kosmetykami, dlatego śmiało możemy go wykorzystać jako bazę pod make-up.
Krem do twarzy do cery naczynkowej nie sprawił wprawdzie, że rozszerzone naczynka zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale stały się one mniej widoczne i co najważniejsze - zmiany nie postępowały dalej. Kosmetyk działa niczym korektor tuszujący, dzięki któremu brzydkie zmiany przestają razić w oczy. Dodatkowo przyjemnie nawilża i bardzo szybko odżywia naszą skórę.
Skład kremu do twarzy do cery naczynkowej
- Aqua (woda).
- Prunus Domestica Seed Oil (olej śliwkowy) - posiada intensywny migdałowy zapach. Wykazuje działanie łagodzące, przeciwzapalne, nawilżające oraz przeciwzmarszczkowe. Dodatkowo poprawia wchłanialność składników aktywnych zawartych w kosmetyku. Polecany szczególnie dla skóry suchej, dojrzałej i zniszczonej.
- Cetearyl Olivate (oleinian cetylostearylu) - naturalny i hipoalergiczny emulgator otrzymywany z oliwy z oliwek. Wykazuje właściwości zmiękczające i nawilżające.
- Sorbitan Olivate (oliwian sorbitolu) - wykazuje właściwości myjące, ochronne, odżywcze i nawilżające. W dużych stężeniach może zatykać pory skóry i nasilać problemy trądzikowe.
- Punica Granatum Seed Oil (olej z pestek granatu) - posiada właściwości odżywcze, nawilżające i uelastyczniające naskórek. Poleca się go głównie w przypadku skóry suchej, egzem, łuszczycy, trądziku różowatego i poparzeń słonecznych.
- Centella Asiatica Extract (ekstrakt z wąkroty azjatyckiej) - wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne. Tonizuje i oczyszcza, pomaga walczyć ze zmarszczkami, zmniejsza obrzęki i cienie pod oczami oraz przyspiesza gojenie ran.
- Arnica Montana (arnika górska) - posiada właściwości przeciwobrzękowe i przeciwzapalne. Stymuluje krążenie krwi, wzmacnia naczynia krwionośne, zmniejsza zaczerwienienia i przyspiesza proces gojenia się ran. Jest także pomocna przy leczeniu ukąszeń owadów.
- Olea Europea (oliwka europejska) - substancja bogata w pełen zestaw witamin A, B, C, E, F. Stanowi cenne źródło antyoksydantów odpowiadających za ochronę skóry oraz zachowanie jej młodzieńczego wyglądu.
- Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract (wyciąg z żurawiny) - reguluje pH oraz nawilża i uelastycznia skórę. Wyciąg z żurawiny zwalcza wolne rodniki i zapobiega przedostawaniu się bakterii do wnętrza komórek skóry.
- Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu) - zawiera dużo mikroelementów (potas, magnez, cynk, żelazo, wapń, fosfor) oraz witaminy A i C. Działa na skórę łagodząco, nawilżająco, wygładzająco oraz przeciwzapalnie.
- Cetyl Alcohol (alkohol cetylowy) - alkohol tłuszczowy. Tworzy na powierzchni skóry tzw. film, który zapobiega odparowaniu wody, przez co zmiękcza ją i wygładza.
- Glycerin (gliceryna) - tworzy ochronny film, zapobiega ucieczce wody, wzmacnia odporność skóry na szkodliwe czynniki pochodzenia zewnętrznego oraz łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Substancja ta przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i gromadzi je na powierzchni skóry. Taki efekt uzyskuje się jednak tylko wtedy, gdy wilgotność powietrza nie jest mniejsza niż 65%. W innym przypadku gliceryna pobiera wodę z dolnych warstw skóry i może ją wysuszać.
- D-Panthenol (kwas pantotenowy, witamina B5) - stymuluje przemianę materii oraz aktywizuje regenerację komórek skóry.
- Phenoxyethanol (fenoksyetanol) - wywołuje wypryski i pokrzywkę na skórze. Jest szkodliwy w przypadku wdychania, połknięcia, czy wchłonięcia przez skórę. Może doprowadzić do uszkodzeń w obrębie układu rozrodczego. Fenoksyetanol może zaburzać pracę mózgu i układu nerwowego, dlatego też w Japonii jest on całkowicie zakazany.
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - kwas tłuszczowy różnego pochodzenia o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowaniu wody. Glikol kaprylowy jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.
- Potassium Sorbate (sorbinian potasu) - składnik pochodzenia chemicznego, który rzadko wywołuje reakcje alergiczne. Aprobowany przez EcoCert.
- Hexylene Glycol (glikol heksylenowy) - substancja syntetyczna, emulgator oraz rozpuszczalnik substancji aktywnych i zapachowych. Nawilża i zmiękcza skórę. Pełni także rolę substancji zapachowej. Może działać drażniąco na skórę i oczy.
- Allantoin (alantoina) - nawilża oraz zmniejsza podrażnienia spowodowane obecnością silnych detergentów lub środków z dużą ilością alkoholu w produkcie.
Krem do twarzy z trądzikiem różowatym
Nie należę wprawdzie do osób borykających się z trądzikiem różowatym, jednak posiadam na swojej twarzy sporo zmian, które strasznie mnie denerwują. Bardzo często wykonuję zabiegi mechanicznego oczyszczania skóry, po których przybywa mi niestety masa czerwonych plam. Moja skóra jest tak skonstruowana, że prawie każdy inwazyjny zabieg pozostawia na niej taką właśnie pamiątkę.
Do tej pory tuszowałam niedoskonałości, jednak z uwagi na zbliżający się wielkimi krokami sezon lata i upałów, postanowiłam się z nimi rozprawić. Właśnie dlatego sięgnęłam po ten krem. Producent zapewniał, że jego produkt redukuje stany zapalne i zaczerwienienia, dlatego dałam mu szansę.
Krem aplikowałam tylko w miejsca dotknięte zmianami, czyli na policzki. Nakładałam na niego także makijaż, który nie rolował się i wyglądał o niebo lepiej.
Zmiany w wyglądzie skóry zaobserwowałam już po pierwszej aplikacji. Smarowane kremem miejsca stały nawilżone i miękkie w dotyku. Kosmetyk zlikwidował uczucie ściągnięcia i nie zapchał porów, dzięki czemu nowe zmiany pojawiały się znacznie rzadziej. Plamy, które posiadałam na policzkach przed rozpoczęciem kuracji kremem dzień po dniu stawały się coraz mniej widoczne. Nadal je wprawdzie dostrzegam, ale w porównaniu z tym co było przed kuracją widać sporą różnicę.
Skład kremu do twarzy z trądzikiem różowatym
- Aqua (woda).
- Grape Seed Oil (Vitis Vinifera) (olej z pestek winogron) - chroni skórę, łagodzi stany zapalne oraz spowalnia procesy starzenia. Olej z pestek winogron znakomicie rozświetla, tonizuje, wygładza oraz przeciwdziała powstawaniu zaskórników. Dodatkowo głęboko nawilża oraz zwiększa jędrność i napięcie skóry.
- Cetearyl Olivate (oleinian cetylostearylu) - naturalny i hipoalergiczny emulgator otrzymywany z oliwy z oliwek. Wykazuje właściwości zmiękczające i nawilżające.
- Sorbitan Olivate (oliwian sorbitolu) - wykazuje właściwości myjące, ochronne, odżywcze i nawilżające. W dużych stężeniach może zatykać pory skóry i nasilać problemy trądzikowe.
- Punica Granatum Seed Oil (olej z pestek granatu) - posiada właściwości odżywcze, nawilżające i uelastyczniające naskórek. Poleca się go głównie w przypadku skóry suchej, egzem, łuszczycy, trądziku różowatego i poparzeń słonecznych.
- Glycerin (gliceryna) - tworzy ochronny film, zapobiega ucieczce wody, wzmacnia odporność skóry na szkodliwe czynniki pochodzenia zewnętrznego oraz łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Substancja ta przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i gromadzi je na powierzchni skóry. Taki efekt uzyskuje się jednak tylko wtedy, gdy wilgotność powietrza nie jest mniejsza niż 65%. W innym przypadku gliceryna pobiera wodę z dolnych warstw skóry i może ją wysuszać.
- Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu) - zawiera dużo mikroelementów (potas, magnez, cynk, żelazo, wapń, fosfor) oraz witaminy A i C. Działa na skórę łagodząco, nawilżająco, wygładzająco oraz przeciwzapalnie.
- Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract (wyciąg z żurawiny) - reguluje pH oraz nawilża i uelastycznia skórę. Wyciąg z żurawiny zwalcza wolne rodniki i zapobiega przedostawaniu się bakterii do wnętrza komórek skóry.
- Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Seed Oil (olej z masłosza, masło shea) - składnik bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, E i F. Regeneruje i odnawia zniszczony naskórek, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza procesy gojenia. Ponadto wygładza skórę i chroni ją przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi.
- D-Panthenol (kwas pantotenowy, witamina B5) - stymuluje przemianę materii oraz aktywizuje regenerację komórek skóry.
- Cetyl Alcohol (alkohol cetylowy) - alkohol tłuszczowy. Tworzy na powierzchni skóry tzw. film, który zapobiega odparowaniu wody, przez co zmiękcza ją i wygładza.
- Phenoxyethanol (fenoksyetanol) - wywołuje wypryski i pokrzywkę na skórze. Jest szkodliwy w przypadku wdychania, połknięcia, czy wchłonięcia przez skórę. Może doprowadzić do uszkodzeń w obrębie układu rozrodczego. Fenoksyetanol może zaburzać pracę mózgu i układu nerwowego, dlatego też w Japonii jest on całkowicie zakazany.
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - kwas tłuszczowy różnego pochodzenia o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowaniu wody. Glikol kaprylowy jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.
- Potassium Sorbate (sorbinian potasu) - składnik pochodzenia chemicznego, który rzadko wywołuje reakcje alergiczne. Aprobowany przez EcoCert.
- Hexylene Glycol (glikol heksylenowy) - substancja syntetyczna, emulgator oraz rozpuszczalnik substancji aktywnych i zapachowych. Nawilża i zmiękcza skórę. Pełni także rolę substancji zapachowej. Może działać drażniąco na skórę i oczy.
- Bisabolol (alfa-bisabolol) - substancja czynna pozyskiwana z rumianku lekarskiego. Posiada właściwości antybakteryjnie, przeciwzapalne oraz łagodzące.
- Tetahydrocurcumin: Tetrahydrodiferuloylmethane (kurkuma) - składnik o właściwościach bakteriobójczych, wirusobójczych, przeciwzapalnych i antyoksydacyjnych. Kurkuma to także silny przeciwutleniacz. Jego główny składnik - kurkumina wykazuje właściwości antynowotworowe.
Końcowa opinia
Jestem zadowolona z efektów, jakie udało mi się uzyskać stosując kurację kremami Solange Laboratories. Myślę, że po wykończeniu opakowań zaopatrzę się w kolejne. Planuję również zachęcić do testowania moją mamę, która boryka się z problemem pękających pięt. Jestem bardzo ciekawa, czy krem na suchą i zrogowaciałą skórę także zdziała u niej cuda.
Co sądzicie o kosmetykach od Solange Laboratories?
Który z produktów szczególnie Was zainteresował?
Dajcie znać w komentarzach :)
Który z produktów szczególnie Was zainteresował?
Dajcie znać w komentarzach :)
Nie spotkałam się wcześniej z tą marką. Produkty które prezentujesz brzmią ciekawie i najchętniej sięgnęłabym po krem na suchą i zrogowaciałą skórę.
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem :)
UsuńBardzo fajny wpis! Kolejny nowy kosmetyk do naszej listy kosmetyków do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńJa mam problemy z naczynkami, mam ochotę coś na nie wypróbować :) super wpis :)
OdpowiedzUsuńja na szczęście mam "jedynie" problemy z suchą skórą :-/
OdpowiedzUsuńMożesz się uważać zatem za szczęściarę :)
UsuńNie mialam wczesniej stycznosci z ta marka i jej produktami ale fajnie ze chociaz czesciowo efekty byly widoczne ;)
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z efektów. Kremy świetnie się spisały :)
UsuńJestem ciekawa, czy i u mnie kremy by się sprawdziły, chętnie wypróbuję dobroci dla suchej skóry. :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie spróbować tego, który pomógł w zrogowaceniach !
OdpowiedzUsuńPolecam. Myślę, że nie będziesz zawiedziona :)
UsuńTwój artykuł mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie MATIIBLOG
pozdrawiam
Bardzo mnie zaciekawił ten krem do skóry suchej, chętnie sprawdziłabym, czy poradzi sobie z moimi suchymi dłońmi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam sie z tymi kremami jak i ta firma
OdpowiedzUsuńDla mnie to całkiem nowa marka kosmetyczna. Widzę, że składy są bardzo przyzwoite, więc warto kupić na próbę.
OdpowiedzUsuńHmm chętnie go wypróbuje
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Mogłabym wypróbować krem do skóry z trądzikiem, myślę, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i solidnie napisana recenzja! A kosmetyki z naturalnych składników to coś, za co nasza skóra nam się odwdzięczy :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie ma kobiety która w 100 % była by zadowolona z własnego ciała zawsze coś znajdziemy do poprawki.
OdpowiedzUsuńProdukty nie są dla mnie, jednak markę spotykam pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale chętnie przetestuję na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale kremy wydają się być bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, nigdy nie słyszałam o tych kremach.
OdpowiedzUsuńKosmetyki tak jak marka są mi obce. Pierwszy krem mógł by sie u mnie sprawdzić
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę, ale wydaje mi się, że u mnie najlepiej sprawdził by się pierwszy :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki wcześniej. Szczególnie zainteresował mnie krem na suchą i zrogowaciałą skórę.
OdpowiedzUsuńDla cery naczynkowej to coś dla mnie, sama chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNiezłe składy więc chętnie poznam osobiście ;)
OdpowiedzUsuńMi to by się przydał ten krem na suchą i zrogowaciałą skórę :) Nie znoszę uczucia szorstkiej skóry na piętach ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tj firmy, ani ich produktów. Jestem szczęściarą i jedynie sucha skóra na piętach jest moim problemem. Dlatego zainteresował mnie krem na tę dolegliwość.
OdpowiedzUsuńTy farciaro :*
UsuńBardzo ciekawe kremy! Najbardziej zainteresował mnie ten do skóry z trądzikiem różowatym i kiedyś z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki nie znam jeszcze tej marki ale czuję się zaciekawiona 😁
OdpowiedzUsuńOgólnie kosmetyki do skóry naczynkowej są zbawienne dla każdej skóry <3 Uwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńWalczę z zaczerwieniami na twarzy, ale sa one wywołane bardziej dermografizmem niżeli czymś innym.
Ciekawie wyglądają! Jestem ciekawa czy pierwszy dałby radę na moje suche łokcie czy kolana.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej marce ale jestem ciekawa czy ten pierwszy kram dałby radę moim piętom i dłoniom. Szkoda tylko, że jest taki mały.
OdpowiedzUsuńfirma w ogóle wcześniej mi nieznana, ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że ja borykam się tylko przesuszonymi "plackami" na ciele :)
OdpowiedzUsuńBardzo wyczerpująca recenzja. Produkty tej marki rzeczywiście zapowiadają się świetnie. Też mam problem z piętami, więc będę testować :)
OdpowiedzUsuńBRdzo przyjemny blog ,artykuł bardzo ciekawie napisany ,porusza tematy interesujace nie jedną kobietę.
OdpowiedzUsuńObserwuje I zapraszam do siebie.
sądzę, że krem wart uwagi
OdpowiedzUsuńja mam straszne problemy z cerą, sucha, problematyczna, szkoda gadać. Szukam wciąż idealnego kremu, do kótórego moja skóra szybko się nie przyzyczaiła
OdpowiedzUsuńCo do pierwszego zdania - nikt z nas nie jest idealny ani kobiety, ani faceci. Co do damskich kosmetyków - już na zawsze chyba będzie to dla mnie czarna magia ;)
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu miałam okazję poznać kosmetyki tej firmy i już zabieram się za używanie. Jestem ciekawa, czy będę miała podobne wrażenia.
OdpowiedzUsuńFirmy kompletnie nie znam ale wpadło mi w oko krem do cery suchej!
OdpowiedzUsuńJeżeli ten krem na suchą skórę i ten na trądzik działają tak dobrze jak piszesz, to chyba znalazłam wybawienie dla swoich problemów :D
OdpowiedzUsuńNieztu te kremy nie ma moją cerę ja mam dość tłusta, która tylko po porządnym nawilżeniu i oczyszczeniu wygląda super
OdpowiedzUsuńOj tym razem produkt nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zastanowić bo mam tyle kremów że muszę wpierw je zużyć :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam recenzje o produktach tej marki i opis oraz dzielanie bardzo mnie zainteresowaly, zwlaszcza ten krem do cery tradzikowej oraz na miejsca szczegolnie wysuszone
OdpowiedzUsuńWłaśnie do końca maja mamy promocję na niektóre kremy - 2 w cenie 1 :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie kremy widać, że świeżo oworzone ale niby przetestowane, a jakże! ... Wątpie, żeby ktoś robił zdjęcia przed wypróbowaniem. Wciskanie ciemnoty i tyle, bo firma za free dała.
OdpowiedzUsuń