Naturalny make-up z produktami Earthnicity Minerals

Mineralne kosmetyki do makijażu stosuję już od blisko dwóch lat. Początkowo nie mogłam się do nich przekonać, a teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia. Nie oznacza to jednak, że pozostałe produkty odstawiłam w kąt. Sięgam po nie równie często, co po produkty mineralne, ale to właśnie tym drugim oddałam swoje serce.

W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam moje kolejne odkrycie -  Earthnicity Minerals.

Krótko o marce

Earthnicity Minerals to kosmetyki składające się tylko z czystych minerałów. Do naszych produktów nie dodajemy żadnych wypełniaczy, w tym także skrobi kukurydzianej czy pudru ryżowego. Aby kosmetyki nie powodowały podrażnień i nie zatykały porów, w opracowanych przez nas recepturach stosujemy minimalne ilości składników. Jednocześnie dbając o najlepszej jakości komponenty, utrzymujemy doskonałą jakość produktów. W ofercie Earthnicity znajdziesz: podkłady, korektory, pudry, róże, bronzery a także płynne pomadki.” Źródło: [KLIK].

Dlaczego kosmetyki mineralne są lepsze od drogeryjnych?

Mineralne kosmetyki posiadają wiele zalet. Jedną z najważniejszych jest to, że są one całkowicie naturalne, a co za tym idzie, są pozbawione szkodliwych substancji. Po produkty tego typu sięgają najczęściej osoby, które:

  • potrzebują trwałego, dobrze kryjącego i naturalnie wyglądającego makijażu, który nie szkodzi cerze,
  • mają problemy alergiczne lub nadwrażliwą cerę,
  • szukają kosmetyków o krótkich, bezpiecznych składach bez żadnych dodatków chemicznych,
  • cierpią na dowolny rodzaj trądziku,
  • przeszły operacje plastyczne, zabiegi kosmetyczne i dermatologiczne, gdzie wskazane jest zastosowanie kamuflażu pozabiegowego,
  • szukają produktów odpowiednich dla wegan (nietestowanych na zwierzętach i niezawierających substancji odzwierzęcych),
  • są aktywnie, uprawiają sport i potrzebują trwałego makijażu,
  • szukają lekkiej formuły, która nie zatyka porów,
  • żyją w zgodzie z naturą i wybierają wyłącznie naturalne i ekologiczne produkty,
  • pragną podążać za najnowszymi trendami,
  • chcą na długo zachować młody wygląd cery, dzięki filtrom UVA I UVB. Źródło: [KLIK].

Earthnicity Minerals posiada w swojej ofercie wiele ciekawych produktów. Moją uwagę zwróciły natomiast:

  • jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający,
  • mineralny róż do policzków,
  • pędzel kabuki.




Jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający

Puder został umieszczony w plastikowym słoiczku z czarnym wieczkiem, które zdobi nazwa producenta. Mieści on w sobie 4,5 grama produktu. Opakowanie wyposażono w poręczne sitko, które nie tylko chroni kosmetyk przed przypadkowym rozsypaniem, ale i pozwala odmierzyć odpowiednią jego ilość.

Kosmetyk posiada konsystencję drobno zmielonego proszku. Jest on delikatnie perłowy i bezzapachowy. Po bliższym przyjrzeniu się zauważymy delikatne drobinki, które tworzą na skórze przepiękny efekt rozświetlenia.

Jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający dostępny jest w dwóch odcieniach:

  • Silk Glow Light - jasny ultralekki puder o chłodnym odcieniu. Pasuje od bardzo jasnych do śniadych karnacji.
  • Silk Glow Medium - puder o ciepłym, złotym odcieniu.  Można go stosować jako cień bazowy w makijażu oka. 



Jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający nakłada się bardzo łatwo. Przed rozpoczęciem aplikacji należy nałożyć na twarz krem nawilżający który sprawi, że makijaż będzie się lepiej prezentował i wytrzyma na naszej buźce znacznie dłużej. Gdy już się wchłonie, możemy przystąpić do aplikacji ulubionego podkładu lub pominąć ten krok i nałożyć od razu puder mineralny. Wszystko zależy oczywiście od stanu naszej cery. Moja jest aktualnie w dość dobrej kondycji, dlatego nie muszę nakładać na nią podkładu i wystarczy mi samo oprószenie jej pudrem.

W celu aplikacji pudru na skórę należy wysypać odrobiną produktu na wieczko i zanurzyć w nim pędzel (flat top, kabuki) lub gąbeczkę. Nadmiar kosmetyku należy otrzepać z włosia o wierzch dłoni lub o bok nakrętki.



Kosmetyk dość długo utrzymuje się na skórze. Będąc 8 godzin poza domem, nie muszę martwić się o to, że mój makijaż nagle zniknie i konieczne będą poprawki. Puder dodaje cerze młodzieńczego blasku i zapewnia naturalne satynowe wykończenie. Kosmetyk może nie poradzić sobie jednak z większymi zaczerwienieniami. Jeśli macie taki problem, sięgnijcie po podkład lub korektor i dopiero później aplikujcie puder.

Skład jedwabnego pudru wykończeniowo - rozświetlającego

  • Mica (mika) - mineralny pigment tworzący na skórze perłowy efekt rozświetlenia. Substancja ta jest lekka i powoduje, że produkt bardzo łatwo się rozprowadza. Kosmetyki z zawartością miki poleca się przede wszystkim osobom o cerze normalnej i suchej.
  • Titanum Dioxide (dwutlenek tytanu, biel tytanowa) - biały pigment stosowany do rozjaśniania pozostałych pigmentów. Zabezpiecza kosmetyk przed utlenianiem się wrażliwych na światło substancji. Dwutlenek tytanu nie powinien być wdychany, gdy występuje w formie sypkiego pudru.
  • Zinc Oxide (tlenek cynku) - chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry oraz promieniowaniem UVA/UVB na poziomie 15 SPF. Wykazuje działanie antybakteryjne, przez co łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie ran. Ponadto tlenek cynku matuje oraz sprawia, że kosmetyk nabiera wodoodpornych właściwości.
  • Kaolin Clay (glinka biała, glinka porcelanowa) - najdelikatniejsza z dostępnych na rynku glinek, polecana szczególnie dla cery tłustej i mieszanej, z nadmierną produkcją sebum. Działa bakteriobójczo, usuwa zanieczyszczenia ze skóry, ściąga pory oraz likwiduje martwy naskórek.
  • Boron Nitride (azotek boru) - matowi skórę, pochłania sebum i zapewnia satynowe wykończenie. Dodatkowo przedłuża trwałość makijażu. Azotek boru jest substancją bezpieczną nawet dla kobiet w ciąży.

Jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający może zawierać:

  • CI 77491 (czerwień żelazowa, czerwień wenecka lub czerwień pompejska) - barwnik pozyskiwany z naturalnie występującego w przyrodzie minerału. Posiada czerwony bądź czerwono - brązowy kolor.
  • CI 77492 (wodorotlenek żelaza, żółcień żelazowa) - żółto-brązowy pigment pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
  • CI 77499 (czarny tlenek żelaza, magnetyt) - substancja pochodzenia naturalnego o właściwościach regenerujących i nawilżających.
  • CI 77007 (lazuryt, ultramaryna) - barwnik różnego pochodzenia o niebieskim kolorze. W dużych dawkach może podrażniać skórę i błony śluzowe.


Jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający możecie zakupić tutaj: [KLIK].

Mineralny róż do policzków

Mineralne róże od Earthnicity Minerals występują w następujących odcieniach:

  • Delicate - jasny i delikatny odcień różowego odpowiedni dla jasnych odcieni skóry,
  • Flamingo - ciepły różowo - brzoskwiniowy odcień z delikatnymi drobinkami. Nadaje się do karnacji bardzo jasnych i jasnych,
  • Glamour - ciemno malinowy odcień z delikatnymi drobinkami. Nadaje się do karnacji średnich i opalonych oraz do rzeźbienia kości policzkowych,
  • Sweet Pink - ciepły, różowy odcień delikatnie wpadający w tony czerwieni. Daje matowe wykończenie ożywiające cerę. Idealny dla karnacji od jasnej po śniadą,
  • Sorbet - brzoskwiniowo - ceglasty odcień odpowiedni do jasnobrązowej lub śniadej karnacji. Nadaje matowe wykończenie, ożywiając cerę.

Ja zdecydowałam się na odcień Delicate mimo, iż nie należę do osób posiadających jasną karnację. Kolor bardzo mi się jednak spodobał, dlatego postanowiłam zaryzykować. Teraz już wiem, że to był trafny wybór.



Mineralny róż do policzków posiada takie samo opakowanie jak puder, czyli plastikowy słoiczek wyposażony w sitko i zakręcany czarnym wieczkiem. Opakowanie jest jednak mniejsze i zawiera w sobie 3,5 g produktu.

Róż jest drobno zmielony, dobrze napigmentowany i bezzapachowy. Tak jak i puder, posiada w sobie opalizujące drobinki, które mienią się pod wpływem światła. Róż w odcieniu Delicate bardzo dobrze podkreśla moją karnację. Dzięki niemu cały makijaż nabiera naturalnej świeżości i nie sprawia wrażenia przerysowanego.



Róż mineralny nakładam w taki sam sposób jak puder wykończeniowy - rozświetlający. Niewielką ilość produktu przesypuję na nakrętkę i zanurzam w nim pędzel. Produkt dobrze i równomiernie się rozprowadza. Aby osiągnąć mocniejszy efekt, wystarczy powtórzyć aplikację. Kosmetyk nie obsypuje się i nie rozmazuje. Pozostaje w stanie nienaruszonym do kilku godzin. Po pewnym czasie odcień staje się wprawdzie nieco bledszy, lecz nie znika całkowicie.

Skład mineralnego różu do policzków

  • Mica (mika) - mineralny pigment tworzący na skórze perłowy efekt rozświetlenia. Substancja ta jest lekka i powoduje, że produkt bardzo łatwo się rozprowadza. Kosmetyki z zawartością miki poleca się przede wszystkim osobom o cerze normalnej i suchej.
  • Titanum Dioxide (dwutlenek tytanu, biel tytanowa) - biały pigment stosowany do rozjaśniania pozostałych pigmentów. Zabezpiecza kosmetyk przed utlenianiem się wrażliwych na światło substancji. Dwutlenek tytanu nie powinien być wdychany, gdy występuje w formie sypkiego pudru.
  • Zinc Oxide (tlenek cynku) - chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry oraz promieniowaniem UVA/UVB na poziomie 15 SPF. Wykazuje działanie antybakteryjne, przez co łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie ran. Ponadto tlenek cynku matuje oraz sprawia, że kosmetyk nabiera wodoodpornych właściwości.
  • Kaolin Clay (glinka biała, glinka porcelanowa) - najdelikatniejsza z dostępnych na rynku glinek, polecana szczególnie dla cery tłustej i mieszanej, z nadmierną produkcją sebum. Działa bakteriobójczo, usuwa zanieczyszczenia ze skóry, ściąga pory oraz likwiduje martwy naskórek.

Mineralny róż do policzków może zawierać:

  • CI 77491 (czerwień żelazowa, czerwień wenecka lub czerwień pompejska) - barwnik pozyskiwany z naturalnie występującego w przyrodzie minerału. Posiada czerwony bądź czerwono - brązowy kolor.
  • CI 77492 (wodorotlenek żelaza, żółcień żelazowa) - żółto-brązowy pigment pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
  • CI 77499 (czarny tlenek żelaza, magnetyt) - substancja pochodzenia naturalnego o właściwościach regenerujących i nawilżających.


Mineralny róż do policzków możecie zakupić tutaj: [KLIK].

Pędzel kabuki

Kosmetyki mineralne powinniśmy nakładać specjalnie stworzonym do tej czynności pędzlem kabuki, który pozwala uzyskać odpowiedni poziom krycia. Taki właśnie pędzel odnajdziemy w asortymencie Earthnicity Minerals.

Pędzel wyprodukowano z syntetycznego włosia, które nie wypada tak jak naturalne. Jest ono miękkie i bardzo gęste. Syntetyczne włosie jest polecane szczególnie dla osób o cerze wrażliwej oraz alergicznej, ponieważ nie podrażnia i nie uczula.

Główka pędzla została przycięta na półokrągło, by zapewnić jak najlepszą jakość użytkowania. Na czarnej rączce widnieje natomiast logo marki. Całość prezentuje się bardzo okazale. Widać, że producent zadbał o każdy najmniejszy nawet detal. 

Pędzel kabuki nie traci swojego kształtu, nawet pomimo częstego mycia. Po wyschnięciu ponownie staje się miękki i puszysty. Aby zachował swoje właściwości na długie lata, należy jednak odpowiednio o niego zadbać. Przede wszystkim nie powinniśmy moczyć go w głębokiej wodzie. Zamiast tego pocieramy nim o zagłębienie dłoni, do którego wcześniej nalaliśmy niewielką ilość łagodnego żelu. Zazwyczaj kilkukrotne pocieranie i opłukanie pod bieżącą wodą pozwala na pozbycie się wszystkich resztek kosmetyku. 

Po umyciu układamy pędzel na boku i pozostawiamy do wyschnięcia. Warto podłożyć pod niego ręcznik papierowy, który wchłonie nadmiar wody. Pędzla nie powinniśmy suszyć w pozycji pionowej, aby woda nie dostała się do rękojeści. Należy go również trzymać z dala od grzejnika. Przestrzeganie tych reguł sprawi, że pędzel kabuki posłuży nam przez wiele długich lat.

Pędzel kabuki od Earthnicity Minerals możecie zakupić tutaj: [KLIK].


A po jakie kosmetyki do makijażu Wy najczęściej sięgacie?
Lubicie produkty naturalne czy sięgacie tylko po drogeryjne?

33 komentarze:

  1. Nigdy nie używałam jeszcze kosmetyków mineralnych. Po Twojej recenzji skusiłabym się na coś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ich puder velvet hd

    OdpowiedzUsuń
  3. Minerały są mi obce, mam narazie tylko rozświetlacz który dopiero poznaję. O tej marce nie słyszałam wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ta markę! Ja mam róż w odcieniu Flamingo, piękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  5. słyszałam o tej firmie, ale osobiście nic nie testowałam.
    dopiero od niedawna zaczęłam się interesować mineralnymi produktami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecnie testuję mineralne cienie i chyba też skuszę się na kolejne elementy do mojej kolorówki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z minerałów mam jedynie podkład, dopiero zaczynam z nimi przygodę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odkąd przedłużyłam sobie rzęsy, to mój makeup jest baardzo naturalny :D Bo jest tylko krem bb :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubie mineralne kosmetyki i gdy sie maluje uzywam tylko takich. Jednak tej marki niestety nie znam, ale juz sie biore za nadrabianie zaleglosci

    OdpowiedzUsuń
  10. Mialam przyjemność markę poznać i dobrze wspinam

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam kosmetyki mineralne, znam i lubię Earthnicity, miałam ich cienie i róże, natomiast muszę sobie kupić jakiś dobry podkład mineralny

    OdpowiedzUsuń
  12. Puder mnie zaciekawił :). Miałam kiedyś styczność z ich cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo czytałam o tej marce i ciągle zastanawiam się nad zakupem podkładu. Muszę jednak pokończyć swoje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię kosmetyki tej marki. Pędzel kabuki też jest rewelacyjny. Szkoda, ze cena jest taka wysoka, bo bym ponownie kupiła podkład.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja bardzo lubie te naturalne produkty

    OdpowiedzUsuń
  16. O ile podkład mineralny oraz puder sprawdzają się u mnie rewelacyjnie to kompletnie nie daje sobie rady z aplikacją różu a o korektorze mineralnym to juz nie wspomne! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie ma jak mineraly ja na lato wrócilam do podkładu Annabelle 😉

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię minerałki, zwłaszcza latem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jako, że jestem weganką i mam skórę ze skłonnościami trądzikowymi to zdecydowałam się już 3 lata temu na używanie tych kosmetyków i nadal jestem zadowolona! Dodatkowo minerały mają lecznicze właściwości i problem z wypryskami i trądzikiem jest mi już dawno nieznajomy! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków! :) Dawno już nie używałam minerałów ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam podkłady mineralne , zawsze stawiam na nie latem :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie je wytestuję kiedyś u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię produkty mineralne, ale akurat z tej marki nie korzystałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam kosmetyki mineralne, ale nie potrafię się nimi malować, nie jestem zadowolona z efektu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mineralne kosmetyki sa w mojej kosmetyczce juz jakis cZas i z checia je uzywam. Te rowniez znam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawią mnie kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mialam tych produktow ale koniecznie musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyku tej marki choć jej nazwa często przewija mi się przed oczyma. Nie wykluczam, że kiedyś się w końcu skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja chcę właśnie sprawdzić, jak się sprawdzą takie kosmetyki u mnie i czy w ogóle będzie to dobrze działać

    OdpowiedzUsuń
  30. zaciekawiłas mnie nimi bardzo. ciekawa ich jestem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dużo osób poleca te kosmetyki mineralne ,muszę w końcu sama wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy pozostawiony komentarz 💚

Copyright © 2018 Toksyczna kosmetyczka